Wiadomości

Brytyjski sąd nie zgodził się na dostęp konsula RP do Polaka w śpiączce

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Brytyjski sąd przychylił się do wniosku szpitala w Plymouth w południowo-zachodniej Anglii, by nie zezwalać konsulowi w RP na dostęp do przebywającego tam, pozostającego w śpiączce obywatela Polski – poinformowali jego bliscy.

Jak dodali, sąd uzasadnił decyzję tym, że „nie byłoby to w najlepszym interesie” mężczyzny. Zgodnie z wcześniejszą decyzją sądu, szpital w Plymouth ponownie odłączył rurki, którymi był on odżywiany i nawadniany.

W poniedziałek o sprawie z ambasador Wielkiej Brytanii Anną Clunes rozmawiał Krzysztof Szczerski, sekretarz stanu w kancelarii prezydenta RP.

„Odbyłem dziś długą rozmowę z Ambasador Wielkiej Brytanii Anną Clunes o sprawie naszego Rodaka, nie ukrywam, że rozmowa była trudna, rozmawiałem także z Ambasadorem RP w Londynie, jestem cały czas w kontakcie z polskimi konsulami, którzy są na miejscu w Plymouth” – poinformował Szczerski na Twitterze.

Polak, znany jako „RS”, doznał poważnego uszkodzenia mózgu wskutek zawału serca w swoim domu w Anglii. Obecnie jest w śpiączce, a lekarze uważają, że resztę życia spędzi w stanie „minimalnej świadomości”. Sąd przychylił się do wniosku władz szpitala w Plymouth, wnoszących o zaprzestanie podawania pacjentowi jedzenia i wody. Przeciwna takiemu rozwiązaniu była – powołująca się na katolickie wyznanie poszkodowanego – matka i siostra. Żona „RS” chciała eutanazji dla męża, tłumacząc, że „nigdy nie chciałby być ciężarem dla swojej rodziny”.

W sprawie polskiego pacjenta interweniowało Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Minister Zbigniew Rau zwrócił się o rozpatrzenie sprawy do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu, natomiast przedstawiciele władz Wielkiej Brytanii otrzymali prośbę o zgodę na przetransportowanie „RS” do Polski, w celu kontynuowania jego leczenia.

28 grudnia brytyjski sąd wstrzymał wykonanie swojego wcześniejszego postanowienia o zaprzestaniu podawania wody i jedzenia, do czasu rozpatrzenia sprawy przez ETPC. Odrzucił jednak wniosek o możliwość transportu „RS” do Polski. Lekarze pacjenta przekonują, że dalsze kontynuowanie terapii nie leży w interesie samego pacjenta, który przechodzi ze śpiączki do stanu wegetatywnego.

Wniosek o „zakończenie każdej czynności medycznej” podtrzymującej życie pacjenta poparła żona poszkodowanego. Przeciwne jego de facto zagłodzeniu nadal są matka i siostra, powołujące się na katolickie wyznanie poszkodowanego. „RS” regularnie uczęszczał na Mszę Św. i zdaniem rodziny „sprzeciwiał się zarówno aborcji jak i eutanazji i nie chciałby umrzeć w ten sposób”. Zwłaszcza, że przed śmiercią nie mógł dostąpić wiatyku.

/TVP Info, pch24.pl/

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!