Europa Polska Wiadomości

Brytyjski policjant stracił pracę po słownym ataku na Polaka

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Jak podaje portal onet.pl brytyjska policja hrabstwa Humberside zdecydowała o dyscyplinarnym zwolnieniu funkcjonariusza, który poza służbą i pod wpływem alkoholu obraził polskiego ochroniarza w mieście Hull, grożąc mu i mówiąc o Polakach, że “wkrótce będą wyrzuceni” z kraju.

Funkcjonariusz m.in. domagał się, żeby Polak “mówił po angielsku”, i przedrzeźniał jego akcent, a także mówił: “mam nadzieję, że wkrótce wszyscy będziecie wyrzuceni”. Po chwili wrócił i groził uderzeniem mężczyzny w głowę.

W postępowaniu wzięto jednak pod uwagę problemy osobiste policjanta i to, że jego zachowanie feralnej nocy “nie było dla niego typowe”, o czym zaświadczył także Polak, który z nim pracował.

Funkcjonariusz przeprosił za swoje postępowanie i przyznał się do dalece nieodpowiedniego zachowania, ale zaprzeczył, jakoby jego wypowiedź miała intencjonalnie charakter rasistowski czy antypolski.

Komisja dyscyplinarna zdecydowała, że zwolnienie policjanta to “jedyne odpowiednie rozwiązanie”, dodając, że jego postępowanie było sprzeczne z obowiązkami policji w ramach walki z antyspołecznym zachowaniem i przestępstwami z nienawiści na tle narodowościowym.

Jak widać od czasu do czasu na wyspach znajdzie się sędzia, który potraktuje antypolonizm z należytą uwagą. A co wy o ty sądzicie? Być może zwolnienie policjanta było działaniem zbyt ekstremalnym? Być może wystarczyło by zwykłe: przepraszam? Piszcie w komentarzach co tym sądzicie.

Źródło: onet.pl

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!