Wiadomości

Bosak: Francja i Niemcy zmuszają Ukraińców, by uznali rozbiór własnego państwa

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Słabymi ogniwami całego zachodniego systemu bezpieczeństwa nie jest sojusz proputinowski skrajnej prawicy, jak sugerowała to poseł Katarzyna Lubanuer; słabymi ogniwami są dwa główne państwa uznawane za motory Unii Europejskiej: Francja i Niemcy – stwierdził w Polsat News poseł Konfederacji Krzysztof Bosak, komentując sytuację związaną z konfliktem wokół Ukrainy i możliwą agresją Rosji.

Krzysztof Bosak w Polsat News był pytany, czy Putin jest racjonalny, czy jest psychopatą.

– Są różne racjonalności: racjonalność, którą my mamy w ramach świata zachodniego, gdzie główną wartością jest pokój, współpraca dyplomatyczna i rozwiązywanie konfliktów przez dialog czy ważenie sił przez rywalizację gospodarczą i polityczną. To nie jest racjonalność, którą wyznaje Putin czy która jest wyznawana w wielu państwach zarządzanych dyktatorsko w przestrzeni postsowieckiej, tam jest często racjonalność brutalnej siły; ten, kto jest w stanie w sposób brutalny zmiażdżyć swoich konkurentów, także fizycznie topiąc ich opór we krwi – komentował polityk.

Dziennikarz prowadzący rozmowę dopytywał: „Nawet ryzykując upadek własnej gospodarki?”.

– Ale o jakim upadku mówimy? Władze Rosji doskonale zdają sprawę, że jeżeli wybuchnie wojna, poniosą straty. Oni kalkulują, jak duże to będą straty gospodarcze, na jakie sankcje są gotowi przedstawiciele państw zachodnich – wskazywał parlamentarzysta.

W ocenie Bosaka „słabymi ogniwami całego zachodniego systemu bezpieczeństwa nie jest sojusz proputinowski skrajnej prawicy, jak sugerowała to poseł Katarzyna Lubanuer, słabymi ogniwami są dwa główne państwa uznawane za motoru Unii Europejskiej – Francja i Niemcy”.

– Prezydent Macron naciskając na Ukrainę na uznanie porozumień mińskich nie robi nic innego, jak po prostu zmusza Ukraińców do tego, by uznali częściowy rozbiór własnego państwa, bo porozumienia mińskie nie są niczym innym – dodał.

Mówił przy tym, że porozumienia mińskie zostały wymuszone przez Francję i Niemcy na Ukrainie.

– Francja i Niemcy, którzy chcą udawać prymusów moralnych w UE, prymusów praworządności i demokracji, tak naprawdę lansują się na tym konflikcie, bo niczym innym nie jest wizyta Macrona w Moskwie i później w Kijowie – ocenił.

Jak wyjaśniał, porozumienia mińskie polegają na tym, że Ukraińcy „mają sobie tak zmienić konstytucję, żeby zdemontować częściowo własne państwo”.

– My to przerabialiśmy jako Polska. Nasi partnerzy z UE z frazesami na ustach jeżdżą tam i w sytuacji kryzysu i konfliktu przymuszają Ukraińców, żeby oni poszli na rękę Putinowi, żeby sobie kończyć Nord Stream 2, żeby sobie importować gaz po lepszej cenie. Kto to robi? Skrajna prawica czy partnerzy pani (Lubnauer) partii z EPP? – pytał.

/TVP Info/

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!