Wiadomości

Biedroń uważa za skandal, że w Polsce nie wolno ranić uczuć religijnych katolików. A co z wyznawcami innych religii?

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Wiosna złoży na jesieni projekt nowelizacji Kodeksu karnego znoszącej art. 196 dot. obrazy uczuć religijnych – tak by w Polsce nikt już nie był ścigany dlatego, że jacyś talibowie próbują na tym zbijać kapitał religijny czy polityczny – mówił w Bielsku-Białej lider Wiosny Robert Biedroń.

W poniedziałek policja zatrzymała lewacką aktywistkę Elżbietę Podleśną, której przedstawiono zarzut profanacji wizerunku Matki Bożej Częstochowskiej, do której doszło w Płocku (woj. mazowieckie). Sprawa dotyczy rozlepienia wokół płockiego kościoła św. Dominika nalepek z wizerunkiem Matki Bożej Częstochowskiej, na których postaci Maryi i Dzieciątka mają aureole w barwach tęczy.

– Wydarzyła się rzecz, która w demokratycznym państwie prawa, państwie, które ceni sobie wolność, standardy praw człowieka, nigdy nie powinna mieć miejsca: została zatrzymana kobieta w sposób spektakularny, w ogóle niepotrzebny, w sposób, który urąga wszelkim wartościom demokratycznym. Kobieta, która została oskarżona o obrazę uczuć religijnych z art. 196 kk. – ocenił Biedroń, odnosząc się do tej sprawy na konferencji prasowej na bialskim placu Wolności. Jak zauważył, informacja o zatrzymaniu kobiety trafiła do zagranicznych serwisów, czyniąc z Polski „niechlubne centrum atencji Europy i świata” i sprawiając, że „wstydzimy się za nasz rząd”.

– Polska dzisiaj na świecie nie słynie z „luxtorpedy” obiecanej przez premiera Morawieckiego, Polska dzisiaj na świecie nie słynie z dobrego radzenia sobie z problemem mieszkalnictwa, wykluczenia komunikacyjnego, z rozwiązywania realnych problemów przeciętnych ludzi, ale zasłynęła z idiotycznej postawy dzisiaj rządzących, którzy ścigają artystów, tych, którzy korzystają z wolności słowa – stwierdził szef Wiosny.

Biedroń zapowiedział, że w związku z tym zdarzeniem Wiosna złoży już na jesieni projekt ustawy nowelizującej Kodeks karny i znoszącej art. 196 dotyczący obrazy uczuć religijnych.

– Tak, żeby już nigdy żaden człowiek w Polsce nie był ścigany tylko i wyłącznie dlatego, że jacyś talibowie religijni, jacyś aparatczycy partyjni, nawet w funkcji ministra, próbują na tym zbijać kapitał religijny czy polityczny – mówił.

Biedroń stwierdził, że wolność artystyczna jest w Europie szczególnie ceniona, zaś przepisy dotyczące obrazy uczuć religijnych funkcjonują przede wszystkim w krajach muzułmańskich.

– Ci sami ludzie, którzy straszą nas terrorystami muzułmańskimi, którzy straszą nas radykalizmem muzułmańskim, stosują te same przepisy, które obowiązują w krajach muzułmańskich. Ostrzegam państwa: to są nasi talibowie – my nie potrzebujemy tutaj talibów z krajów muzułmańskich, mamy własnych, politycznych, talibów. I oni dzisiaj podnieśli rękę na wolność artystyczną, wolność sztuki – mówił.

Czy pamiętacie, że z podobnym zapałem Robert Biedroń występował w obronie organizatorów i uczestników happeningu, w trakcie którego powieszono kukłę Judasza? My też nie…

/TVP Info/

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!