Gospodarka Polska Wiadomości

W Polsce lawinowo rośnie bezrobocie. Winny m.in. „Zielony Ład”

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Masowe zwolnienia to coraz częstszy widok na polskim rynku pracy. Redukcję zatrudnienia prowadzą firmy meblarskie czy technologiczne, ale także sieci handlowe, które notują zyski. Bezrobocie zagraża coraz większej liczbie rodzin. Mimo to duże firmy wciąż masowo ściągają imigrantów.

W Polsce lawinowo rośnie bezrobocie. Media rozpisują się na temat firm, które planują grupowe zwolnienia. Problem narasta m.in. na Lubelszczyźnie, gdzie w tym roku zwolnionych zostanie 2200 osób – podkreśla dyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Lublinie, Tomasz Pitucha. – Największymi firmami, które zwalniają pracowników, to oczywiście produkcja mebli zakład Black Red White. Tutaj czynnikami, które podaje firma, jest przede wszystkim pewne tąpnięcie na rynku budowlanym, mniej mieszkań oddawanych do użytku – powiedział.

Spółka Black Red White w ramach restrukturyzacji zwolniła już 300 osób, a kolejnych 800 straci pracę do końca przyszłego roku. Zakładowa „Solidarność” negocjuje z zarządem odprawy lub odszkodowania. Liczy na uniknięcie części zwolnień. Taką nadzieję ma również sama spółka.

W Krakowie producent piwa Heineken chce zwolnić nawet 700 osób. Zwolnienia wdraża już firma technologiczna Fujitsu, w Łodzi i w Katowicach do końca marca pracę straci ponad 800 osób. Do tej grupy dołączyła podwrocławska fabryka LG, która na przełomie listopada i grudnia zwolni ponad 180 osób.

Co ciekawe, wiele zwolnionych osób nie ma szans na inne zatrudnienie. Na rynku wracają bowiem zasady znane z lat 90. XX wieku – Bez znajomości dzisiaj trudno pracę znaleźć. To jest bardzo, bardzo niepokojące – zauważył szef handlowej „Solidarności”, Alfred Bujara. – Firmy zwalniają pracowników, gdyż nie są w stanie udźwignąć rosnących cen energii elektrycznej – mówi z kolei Marek Wardaszka, ekonomista.

– Mamy wysokie koszty pracy i koszty środków energii, czyli tak na dobrą sprawę wszelkie media służące produkcji, jeśli one są drogie, to cała produkcja jest wtedy droga – podkreśla Marek Wardaszka. Winą za ten stan rzeczy ponosi dogmatyczne, w żadnym razie nieuzasadnione ekonomicznie decyzje władz o implementacji „Zielonego Ładu” i rezygnacji z kopalnianych źródeł energii. W konsekwencji firmy zwalniają pracowników i poszukują możliwości przeniesienia produkcji poza Unię, a więc na rynki bardziej konkurencyjne, niezniszczone ideologią zielonego komunizmu.

Coraz więcej ekspertów podkreśla, że Polska musi przeciwstawiać się unijnej polityce klimatycznej, która niszczy zakłady pracy i zagraża bezpieczeństwu gospodarczemu naszego kraju.

Polecamy również: Izrael skopiował operację „Hotel Polski” . Ofiarami Palestyńczycy z getta Gazy

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!