Felietony

Antoni Ciszewski: Czy te oczy mogą kłamać?

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Antoni Ciszewski: Czy te oczy mogą kłamać?

Chodzi oczywiście o (wpadający w oko) szafir oczu premiera Tuska. Dla ścisłości kolor niebieski oczu ma ok. 8-10% populacji ludzi na świecie. Jest więc to drugi, po zielonym, najrzadszy kolor tęczówek.

Od strony fachowej ogólna charakterystyka niebieskich oczu – także niebieskich oczu Donalda Tuska – wygląda następująco: Niebieskie oczy to rezultat unikalnej interakcji między genetyką i światłem. Zgodnie z nauką, niebieski kolor oczu jest wynikiem rozproszenia światła w przedniej części tęczówki, które jest podobne do zjawiska dającego niebieski kolor niebu. Co zaskakujące, nie ma niebieskiego pigmentu w niebieskich oczach – to wszystko jest wynikiem optyki.

Można zauważyć wiele odcieni niebieskich, które mogą się różnić w zależności od poziomu melaniny, genetyki, a nawet oświetlenia. Odcienie te mogą sięgać od jasnoniebieskiego, prawie przezroczystego, do ciemnego błękitu, który może wydawać się niebiesko-szary.

Zob. link do strony: https://publikacje.edu.pl/niebieskie-oczy-znacznie-i-ciekawostki

W przypadku szafiru oczu Donalda Tuska – to jego kolor oczu właśnie ma tę moc zniewalającą. O czym na własne oczy i uszy mogliśmy się sami przekonać podczas ostatniej wizyty przewodniczącej KE Ursuli von der Leyen na Europejskim Kongresie Gospodarczym w Katowicach, przed którą to nierozentuzjazmowana gestykulacja ciała Tuska odgrywała wiodącą rolę, lecz jego anielskie spojrzenie.

Niewątpliwie oczy D. Tuska to jego broń polityczna – bezgłośna, nietoksyczna – lecz pod pewnymi względami obezwładniająca, szczególnie płeć żeńską.

Nie mieszałbym tego zjawiska optycznego z predyspozycjami nordyckimi, na które niektórzy oponenci polityczni wskazują, bo tu wcale nie o względy nazistowskiej „rasy panów” chodzi.

Wprawdzie dzisiejsza polityka UE ma dużo wspólnego z dawnymi planami i celami niemieckimi, m.in. w nawiązaniu do łupieżczej polityki premiera Prus Ottona von Bismarcka wobec Polaków w zaborze pruskim (XIX wiek).

I w tej polityce zaborczej pierwszej Rzeszy należy doszukiwać się wzoru do naśladowania dla aktualnych liberałów i socjalistów niemieckich, takich jak była kanclerz Niemiec Angela Merkel, obecny przewodniczący Europejskiej Partii Ludowej Manfred Weber czy wspomniana przewodnicząca KE Ursula von der Leyen.

Większość historyków jest zgodna i twierdzi, że Bismarck umiał łączyć bezwzględność w dążeniu do zwycięstwa z powściągliwością w korzystaniu z jego owoców.

Wyżej wymienieni politycy niemieccy potrafią z kolei łączyć bezwzględność spojrzenia niebieskookiego, zawieszonego na klimatycznym nieboskłonie, z udawaną powściągliwością korzystania z zatrutych owoców “Zielonego Ładu”.

By choćby w niewielkim stopniu przeniknąć nieprzenikliwość spojrzeń premiera Tuska, wpierw należy zapoznać się symboliką niebieskich oczu, która przecież nie jest bez znaczenia.

Symbolika niebieskich oczu jest głęboko zakorzeniona w kulturze i literaturze. Mają wiele znaczeń, które mogą różnić się w zależności od kultury i kontekstu.

  1. Mądrość i spokój: W niektórych kulturach, takich jak kultura celtycka, niebieskie oczy są symbolem mądrości, czystości i spokoju.
  2. Niewinność: W średniowiecznej Europie, niebieskie oczy były często kojarzone z dziewictwem i niewinnością.
  3. Protekcja: W Islamie, niebieskie oczy mogą być interpretowane jako symbol ochrony przed złem.
  4. Atrakcyjność: Współczesna kultura zachodnia często kojarzy niebieskie oczy z atrakcyjnością.
  5. Boskość: W starożytnym Egipcie, niebieskie oczy były często kojarzone z bogami i boskością.

Cała reszta to już tylko zwykłe (czasem chamskie) domysły. Faktem jest, że zwolennicy polityki D. Tuska widzą w nim wszystkie te szczególne cechy, wymienione od numeru 1 do 5.

Zatem każda inna próba deformacji wizerunku i osobowości przewodniczącego PO siłą rzeczy musi spalić na panewce, ponieważ nie sposób jest odkodować obowiązującej symboliki niebieskich oczu bez odwołania się do praw prawdziwie boskich. Bo tylko prawa boskie tę (na wskroś masońską?) symbolikę skutecznie unicestwiają.

Przeciwieństwem koloru niebieskiego, jeśli chodzi o ludzkie oczy, jest kolor brązowy (nie mylić z kolorem piwnym, który ma nieco inne konotacje). Jak wieść niesie oczy brązowe na teren Rzeczypospolitej Polskiej przynieśli Mongołowie i inni stepowi, w tym chazarscy gołodupcy – z ciemnymi, wąsko osadzonymi, lekko zezowatymi, jarzącymi się ślepiami.

To są niewątpliwie prawdziwi ciemiężyciele Narodu Polskiego.

Polecamy również: Uniwersytet Śląski promuje pseudonaukę

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!