Wiadomości

An-Nusra szykuje ataki w Niemczech?

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

„Około 60 byłych bojowników związanej niegdyś z Al-Kaidą grupy znanej jako Front al-Nusra, a obecnie działającej jako Dżabhat Fatah al-Szam przebywa w Niemczech” – pisze tygodnik „Der Spiegel”, sugerując, że część brała udział w masakrach na cywilach i żołnierzach armii syryjskiej.

Wyjaśnijmy w tym miejscu, że Front an-Nusra stanowi obecnie trzon koalicji Hajat Tahrir asz-Szam. Liczebność oddziałów an-Nusry w Syrii szacowana jest obecnie na około 9 tysięcy bojowników, a całość sił koalicji Hajat Tahrir asz-Szam to około 25 tysięcy bojowników, z czego większość znajduje się w kontrolowanej przez to ugrupowanie syryjskiej prowincji Idlib, aczkolwiek mniejsze grupy działają także w innych prowincjach.

Ale wróćmy do tego, co dzieje się w Niemczech…

Powołując się na źródła w niemieckich służbach dziennikarze Spiegla ustalili, że dżihadyści pod fałszywymi nazwiskami przedostali się do Niemiec szlakiem bałkańskim. Ich identyfikacja była możliwa, ponieważ w Niemczech rozpoznali ich Syryjczycy, który byli świadkami popełnionych przez nich zbrodni.

Rozpoznani islamiści mieli należeć początkowo do oddziału Liwa Owais al-Kuarni, w 2012 roku grupa przyłączyła się do organizacji noszącej wówczas nazwę Front al-Nusra. Dwa lata później oddział rozwiązał się – część bojowników przyłączyła się do Państwa Islamskiego, a inni porzucili broń i wyemigrowali do Europy.

Według „Spiegla” w Niemczech toczą się postępowania wobec 25 członków tego oddziału. Około 30 innych bojowników, którzy prawdopodobnie przebywają w Niemczech, jest poszukiwanych.

Niemieckie władze pocieszają się, że celem dżihadystów z Frontu al-Nusra była walka z syryjskim rządem, a nie zamachy w Europie. – Oczywiście martwi nas, że w Niemczech przebywają tak brutalni ludzie – powiedział “Spieglowi” przedstawiciel niemieckich służb.

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!