„Wojna w Ukrainie to nie tylko jest jej sprawa, ale i Polski, a także całej Europy. Od wygranej lub przegranej Ukrainy zależy nasz los” – powiedział abp Stanisław Gądecki podczas konferencji prasowej w Poznaniu.
Konferencja poświęcona była zakończonej wczoraj Wizycie Solidarności, jaką złożyła delegacja polskich biskupów we Lwowie i Kijowie w dniach 17-20 maja br. Obok metropolity poznańskiego, przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski, wzięli w niej udział: abp Wojciech Polak, prymas Polski i metropolita gnieźnieński, oraz abp Stanisław Budzik, metropolita lubelski. Towarzyszył im ks. Stefan Batruch, proboszcz wspólnoty Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego (UKGK) w Lublinie.
Przewodniczący KEP przypomniał, że Kościół w imię Ewangelii pragnie zawsze być po stronie słabszych. „Gdy trwa wojna Dawida z Goliatem, to trzeba stanąć po stronie słabszego” – zaznaczył.
Poinformował, że Rosja i Ukraina zaangażowała po 0,5 mln żołnierzy. „To pokazuje męstwo Ukraińców godne pochwały. Gdy widzimy, jak się bronią, to nie mamy wątpliwości, że zwyciężą. Sami mówią, że gdzie Bóg, tam zwycięstwo. Nie myślą tylko o regionach wschodnich kraju, które są najsilniej atakowane, ale myślą o całej Ukrainie, i z pomocą zewnętrzną chcą uratować kraj” – powiedział abp Gądecki.
Zwrócił uwagę, że w sensie kulturowym Ukraińcy wywołują zachwyt pokazując, że w świecie bez wartości istnieje coś, co ma wartość, istnieje coś, za co powinno się oddać życie. „Gdy patrzy się na sytuację Europy i często propagowany nihilizm, to Ukraina jest krajem, który jest gotów umrzeć za wolność” – powiedział przewodniczący KEP.
Za optymistyczne abp Gądecki uznał też fakt, że rządy polski z premierem Mateuszem Morawickim i Ukrainy w czasie wojny podejmują inicjatywę pojednania naszych narodów. „Dotychczas nie udawało nam się to w naszych inicjatywach. Z abp Światosławem Szewczukiem i biskupami greckokatolickimi zazwyczaj dochodziliśmy do muru i nie dało się wypracować konsensusu. Nie jesteśmy zgodni, co do rozmiarów tych win. Teraz mamy takie warunki, że będziemy mogli doprowadzić do syntezy ukraińskiego i polskiego spojrzenia na historię. Temu towarzyszą gesty jednej i drugiej strony, jakim było choćby odsłonięcie rzeźb lwów na Cmentarzu Orląt we Lwowie, a także pozwolenie na ekshumację szczątków ofiar rzezi wołyńskiej. Trzeba gotowości tak z polskiej jak i ukraińskiej strony. Dałby Pan Bóg, aby na końcu tej drogi, z pomocą Kościołów, doszło do tego, co zostało osiągnięte przez wymianę listów biskupów niemieckich i polskich w czasie II Soboru Watykańskiego” – powiedział przewodniczący KEP.
„Musimy solidaryzować się z narodem, który został tak boleśnie doświadczony, zwłaszcza że mówi się, że jest to wojna bratobójcza. Rosjanie podkreślają, że Ukraińcy są naszymi braćmi, a najbardziej uderzają w Ukraińców rosyjskojęzycznych. Tak jak to przy każdej wojnie bywa, kraj, który nie umie się zjednoczyć wewnętrznie, to wtedy potrzebuje zewnętrznego agresora, aby się zjednoczyć. I tak się akurat stało. Ukraińcy przestali o Rosjanach myśleć jako o braciach” – mówił abp Gądecki.
Abp Gądecki zaznaczył także, że celem wizyty był znak solidarności Kościoła w Polsce z losem Kościołów w Ukrainie i zwrócenie uwagi na potrzebę modlitwy za pomordowanych. Zazwyczaj mówi się o stratach rosyjskich, a nie po stronie ukraińskiej. Według ostatnich danych zginęło ok. 5 tys. ukraińskich żołnierzy i ok. 50 tys. cywilów. Jak zauważył metropolita poznański, na każdej wojnie ginie więcej cywilów niż żołnierzy.
Biskupi polscy byli w Buczy i Irpieniu, gdzie mogli naocznie doświadczyć, jak blisko Kijowa doszli Rosjanie, zatrzymali się 15 km przed granicami miasta. „Cud ocalił Kijów od całkowitego zniszczenia” – powiedział przewodniczący KEP.
Przewodniczący KEP przedstawił także główne etapy wizyty. We Lwowie 18 maja biskupi spotkali się z miejscowymi hierarchami: abp Mieczysławem Mokrzyckim, metropolitą archidiecezji lwowskiej Ukraińskiego Kościoła Rzymskokatolickiego, oraz arcybiskupem i metropolitą lwowskim UGKK Ihorem Woźniakiem.
W Kijowie 19 maja polscy biskupi spotkali się ze zwierzchnikiem Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego arcybiskupem większym kijowsko-halickim Światosławem Szewczukiem oraz zwierzchnikiem Prawosławnego Kościoła Ukrainy Epifaniuszem. Delegacja odwiedziła również katedrę św. Zofii i katedrę patriarchalną Zmartwychwstania Chrystusa UKGK. Odwiedzili też w Irpień i Buczę, podkijowskie miasta zniszczone przez Rosjan.
W konkatedrze św. Aleksandra w Kijowie odprawili Mszę św. i spotkali się z biskupem pomocniczym diecezji kijowsko-żytomierskiej Ukraińskiego Kościoła Rzymskokatolickiego Ołeksandrem Jazłowieckim oraz ambasadorem RP w Kijowie Bartoszem Cichockim.
Wieczorem abp Gądecki i abp Szewczuk spotkali się z szefem watykańskiej dyplomacji, abp Paulem Gallagherem.
"Od wygranej lub przegranej Ukrainy zależy nasz los” – powiedział @Abp_Gadecki podczas konferencji prasowej.https://t.co/9UJjQ0k1s3
— eKAI (@ekaipl) May 22, 2022
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!