Niewiele jest zbrodni bardziej odrażających niż przestępstwa przeciwko dzieciom. Opanowany przez skrajną lewicę Sąd Najwyższy Kanady wydaje się nie zgadzać z tym poglądem, dlatego złagodził kary grożące za posiadanie pedofilskiej pornografii. To element trwającej od kilku lat, lewicowej kampanii normalizującej seks z dziećmi.
Kanada zmniejsza kary za pedofilię. W orzeczeniu większością głosów 5 do 4, Sąd Najwyższy tego kraju uchylił karę jednego roku więzienia dla osób posiadających lub uzyskujących dostęp do materiałów przedstawiających wykorzystywanie seksualne dzieci.
– Przestępstwa, z którymi są one powiązane, obejmują bardzo szeroki zakres okoliczności. Obejmują zarówno dobrze zorganizowanego przestępcę, który przez lata zgromadził tysiące akt z ofiarami przed okresem dojrzewania, jak i młodego 18-latka, który pewnego dnia zachowuje i przegląda zdjęcia z 17-letnią ofiarą, przesłane mu bez jego prośby – skomentowała rzeczniczka instytucji, sędzia Mary Moreau, mianowana jeszcze przez premiera Justina Trudeau.
Krótko mówiąc, sąd zdecydował o uchyleniu obowiązkowego minimalnego wymiaru kary za posiadanie lub oglądanie pornografii dziecięcej w oparciu o hipotetyczne scenariusze, które w rzeczywistości nie odnosiły się do rozpatrywanych spraw.
Sprawa wystartowała po tym, jak dwóch przestępców zakwestionowało obowiązkowe minimalne wyroki. Jednym z nich był Louis-Pier Senneville. Oto jak sąd opisał jego przestępstwa: „Louis-Pier Senneville przyznał się do jednego zarzutu posiadania pornografii dziecięcej i jednego zarzutu dostępu do pornografii dziecięcej.
Przyznał się do posiadania 475 plików, w tym 317 zdjęć dzieci stanowiących pornografię dziecięcą. 90% z tych zdjęć przedstawiało dziewczynki w wieku od 3 do 6 lat, a niektóre z nich przedstawiały ofiary poddawane aktom penetracji i sodomii przez osoby dorosłe i nieletnie. Senneville przyznał, że pozyskał te zdjęcia za pośrednictwem wyspecjalizowanych stron internetowych i że był w ich posiadaniu przez 8 miesięcy. Dostęp do tych zdjęć miał przez 13 miesięcy”.
Drugim przestępcą był Mathieu Naud, który również został uznany winnym rozpowszechniania obejrzanego przez siebie materiału. Oto opis sądu:
„Mathieu Naud przyznał się do jednego zarzutu posiadania pornografii dziecięcej i jednego zarzutu rozpowszechniania pornografii dziecięcej. Przyznał się do posiadania przez 13 miesięcy 531 zdjęć i 274 filmów z pornografią dziecięcą, z których większość przedstawiała dzieci w wieku od 5 do 10 lat, będące ofiarami wykorzystywania seksualnego przez osoby dorosłe. Naud używał specjalistycznego oprogramowania, aby uzyskać dostęp do tych materiałów, udostępnić je i usunąć wszelkie ich ślady”.
Sąd Najwyższy Kanady rozpatrzył skargi tych dwóch zwyrodnialców i postanowił orzec o ogólnej zgodności z konstytucją obowiązkowych kar minimalnych dla takich przestępców. Doszedł do wniosku, że są one niezgodne z konstytucją. Hipotetycznym scenariuszem, którym posłużył się sąd w celu uchylenia obowiązkowych minimalnych wyroków, była sytuacja, w której 18-latek wysyłał seksualne zdjęcia osoby nieletniej, co potencjalnie mogłoby skutkować karą więzienia dla nastolatka.
Konserwatywni politycy w całym kraju powszechnie potępili orzeczenie. – Ten wyrok rodzi poważne pytania o to, czy kary rzeczywiście odzwierciedlą powagę tych przestępstw i ból, jaki one zadają – oświadczył w sobotę minister sprawiedliwości Nowej Szkocji Scott Armstrong.
– Przestępstwa związane z pornografią dziecięcą nie są abstrakcyjne ani bez ofiar. Jako były dyrektor szkoły widziałem na własne oczy, jak niszczycielskie szkody może wyrządzić wykorzystywanie seksualne dzieci. Obowiązkowe minimalne wyroki dają jasny sygnał, że wykorzystywanie dzieci należy do najpoważniejszych przestępstw i będzie tak traktowane – dodał.
– Ta decyzja jest oburzająca. Posiadanie pornografii dziecięcej to odrażające przestępstwo, a nawet minimalny wyrok jednego roku pozbawienia wolności jest już zdecydowanie zbyt łagodny. Wzywamy rząd federalny do natychmiastowego powołania się na klauzulę konstytucyjną, aby uchylić to orzeczenie i zapewnić ochronę naszym dzieciom – zgodziła się z nim premier Alberty Danielle Smith.
Konsumpcja materiałów przedstawiających wykorzystywanie seksualne dzieci osiąga w krajach Zachodu coraz wyższy poziom. Niewielu chce o tym dyskutować, ponieważ dogłębna analiza przyczyn takiego stanu rzeczy ujawniłaby, że głównym winowajcą jest legalna pornografia. Według ekspertów „pedofile tworzeni są przez pornografię”. Chodzi o użytkowników „zwykłej” pornografii, którzy po uzależnieniu się od tych materiałów, szukając nowych wrażeń, zagłębiają się w treści radykalne, takie jak zoofilia i pedofilia.
Co więcej, nasilają się ruchy polityczne, zmierzające do normalizacji tego typu zachowań. Kilak lat temu pewna lewicowa aktyistka otwarcie rzuciła w eter hasło, że pedofilia to po prostu kolejna „orientacja seksualna”.
NASZ KOMENTARZ: Od lat ostrzegamy, że zaraz za legalizacją związków sodomickich i dewiacyjnych, kroczy legalizacja pedofilii i innych odrażających praktyk. Rewolucja nie może przecież stanać w miejscu, lecz będzię się toczyć aż do zupełniego zdeprawowania ludzkości. Kanada jest tu tylko i aż pionierem „nowego, wspaniałego świata” w tym zakresie.
Polecamy również: Żydzi gwałcili palestyńskiego więźnia. Twierdzą, że powinni zostać za to nagrodzeni
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!





