Po raz kolejny jako redakcja przesłaliśmy zapytanie do Straży Granicznej. Tym razem dotyczyło ono kwestii przynależności państwowej przemytników, którzy trudnią się pomocnictwem w przerzucaniu nielegalnych imigrantów do Polski. Straż Graniczna jak dotąd nigdy nie odmówiła nam udzielenia odpowiedzi na przesyłane pytania. Tak było i tym razem. Za otrzymaną pomoc dziękujemy.
Jakiej narodowości są przemytnicy nachodźców w Polsce? Dokładna treść zapytania, które postawiliśmy funkcjonariuszom brzmiała następująco: „Przedstawiciele jakich państw najczęściej dopuszczają się pomocnictwa? Proszę o dane za okres 5 lat.”
Odpowiedź Straży Granicznej została zawarta w tabeli, która znajduje się poniżej:
Z odpowiedzi jasno wynika, że Ukraińcy stanowią najliczniejszą grupę trudniącą się procederem przemytu nachodźców. Jest ich więcej nawet od Polaków. Nieprzerwanie od 2021 roku do 22 kwietnia 2025 roku zajmują niechlubne, pierwsze miejsce. Nie rzadko dopuszczają się pomocnictwa działając w ramach zorganizowanych grup przestępczych, rzadziej na własną rękę. Część z takich osób udało się w tym roku deportować. Nie łudźmy się jednak, że to rozwiąże problem, ponieważ wciąż przychodzą nowi na ich miejsce.
Niestety nie brakuje również wśród naszych rodaków osób, które przyczyniają się do destabilizacji sytuacji w Polsce, co wynika chociażby z tabeli. Osoby te powinny być znane wszystkim z nazwiska, a ich rodziny powinny spotkać się z ostracyzmem społecznym, co mogłoby skutecznie zniechęcić do dopuszczania się podobnych czynów, tych którzy liczą na osiągniecie korzyści materialnych z tego tytułu.
Jest to oczywiste złamanie prawa, a konkretnie artykułu 264 § 3 Kodeksu Karnego (w skrócie k.k.). Treść tego przepisu jest następująca: „Kto organizuje innym osobom przekraczanie wbrew przepisom granicy Rzeczypospolitej Polskiej, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8”. Wśród przedstawicieli innych państw znajdują się także Rosjanie, Gruzini, Białorusini i obywatele Turkmenistanu. Z mediów dowiadujemy się, że często zatrzymywani są również Syryjczycy.
Główną ideą, kierującą ukraińskimi przemytnikami, jest oczywiście względnie łatwy zarobek na przemycie nachodźców, przynajmniej dopóki nie zostanie się złapanym. Wobec osób, których motywacją była chęć osiągnięcia korzyści majątkowej z tego typu przestępczej działalności stosuje się również art. 264a. § 1.
W takich przypadkach sądy usiłują pozbawiać te osoby osiągniętych korzyści materialnych i nakładają na nich spore grzywny. Utrata zarobionych pieniędzy może być silnym narzędziem zniechęcającym do dalszego trudnienia się tym brudnym fachem. Oby tak faktycznie było. Tymczasem czekamy na odpowiedzi na kolejne zapytania, które przesłaliśmy tym razem do Urzędu ds. Cudzoziemców.
Najważniejsze, że powoli pęka mit o bezbronnych, tzw. „uchodźcach wojennych” w Polsce, którym rzekomo bezwzględnie należą się przywileje administracyjne i socjalne. Jka widać z powyższych danych, w sporej mierze są to przestępcy, którzy nieustanie kombinują jak wzbogacić się kosztem państwa i Narodu polskiego.
Polecamy również: Ile nas kosztuje ukraińska turystyka medyczna w Polsce?
Wspieraj niezależne wydawnictwo:
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!
