Osoby zaangażowane w działania pro-life często wspominają, że gdy zwolennicy aborcji poznają naukowe podstawy aborcji oraz przebieg jej stosowania, często zaczynają się jej sprzeciwiać. Przechodzą od zwolenników aborcji do jej zagorzałych przeciwników i publicznego opowiadania się za życiem. Jak się okazuje, podobnie powinno być z sodomią.
Sodomia jest nieuporządkowana i groźna dla zdrowia. Tak twierdzi naukowiec Robert L. Kinney. Człowiek ten posiada tytuł doktora farmacji Uniwersytetu Purdue oraz tytuł magistra filozofii ze specjalizacją w bioetyce Uniwersytetu w Steubenville. Jego publikacje na ten temat ukazały się w kwartalniku The Linacre Quarterly , National Catholic Bioethics Quarterly , na stronie Crisismagazine.com oraz w Homiletic and Pastoral Review.
Według naukowca, podobnie jak aborcja, tzw. homoseksualizm został błędnie uznany za normalną odmianę ludzkiej aktywności. Znacznie więcej osób mogłoby sprzeciwiać się homoseksualizmowi i tzw. „małżeństwom jednopłciowym”, gdyby nauczono ich czegoś ścisłego – a konkretnie anatomii i fizjologii. Nauka o homoseksualizmie jest jednak trudna zarówno do nauczania, jak i do przyswojenia ze względu na swoją groteskowość. Wiele osób prawdopodobnie nie chce rozmawiać o nauce dotyczącej jakichkolwiek form ludzkiej seksualności, a tym bardziej homoseksualizmu.
Co więcej, wydaje się, że wiele osób w dzisiejszym społeczeństwie unika poważnej, naukowej dyskusji na temat sodomii, gdyż wie, że się myli i nie chce się do tego przyznać. Znów, przypomina to debatę o aborcji: zabicie człowieka w łonie matki jest łatwe do udowodnienia, a przecież wielu po prostu nie chce przyznać się do błędnych poglądów z przeszłości.
Dla celów dyskusji i w celu zachowania niejasności, rozważmy następujące pytania, które mogą pojawić się na teście z anatomii i fizjologii:
Prawda czy fałsz: Ludzkie mięśnie gładkie znajdujące się w jelicie grubym są łatwo i nieuchronnie uszkadzane przez siłę, także tę powtarzalną.
Prawda czy fałsz: Konieczność noszenia przez lesbijki protezy męskości, jest naturalne.
Oczywiście oba stwierdzenia są prawdziwe. I nie są one uważane za kontrowersyjne – dopóki nie zostaną trafnie zastosowane do homoseksualizmu i tak zwanych „małżeństw jednopłciowych”.
Fktem naukowym jest, że sodomia szkodzi najmniej mężczyźnie „otwartemu”, podczas gdy stosunek heteroseksualny jest zazwyczaj zdrowy. Kobiety biologiczne mają silny i elastyczny obszar receptywny, który jest samooczyszczający i ma inne właściwości, które zapewniają czysty i normalny stosunek.
Sodomia jest ze swej natury „brudna” i to dosłownie. Czytelnik może również przeprowadzić własne badania; o dziwo, jeśli badacz użyje odpowiednich haseł, nawet sztuczna inteligencja Google’a jest w większości szczera co do wrodzonej nieczystości i niedoskonałości sodomii, chociaż te słowa nie są używane. Dzieje się tak, ponownie, częściowo dlatego, że jelita i otaczające je narządy nie są stworzone do współżycia; jelita są delikatne i podatne na uszkodzenia.
Innym faktem naukowym, którego nie trzeba wyjaśniać, ale który tutaj przytoczono na potrzeby tej dyskusji, jest to, że kał przechodzący przez jelita jest często, jeśli nie zawsze, po prostu trujący. Zawiera bakterie, pasożyty i inne organizmy wywołujące choroby, w tym wirusy, które łatwo wywołują zakażenia w wyniku rozdarć i uszkodzeń powstałych w wyniku sodomii. Dlatego też prawdziwa, nieskażona ideologią nauka sprzeciwia się sodomii i dożywotniemu zobowiązaniu do sodomii, znanemu jako „małżeństwo homoseksualne”.
Należy pamiętać, że obrońcy sodomii będą używać haseł w rodzaju: „zarówno mężczyźni, jak i kobiety oddają się sodomii, więc jest to normalne”. Według Roberta Kinneya to także błędne rozumowanie. Fakt, że mężczyźni, a być może niektóre kobiety, dopuszczają się sodomii, niekoniecznie oznacza, że jest to normalne. Mężczyźni i kobiety oddają się wielu tym samym zaburzonym zachowaniom, które nadal są uważane za zaburzone, niezależnie od tego, czy obie płcie się w nie angażują.
Po drugie, i należy to podkreślić, homoseksualni mężczyźni, którzy uważają się za kobiety, twierdzą, że są heteroseksualni. Wzmianka z grupy wspierającej homoseksualistów, która nie jest poparta, ale musi zostać tutaj przytoczona, brzmi: „osoba, która zmienia płeć z męskiej na żeńską i odczuwa pociąg wyłącznie do mężczyzn, zazwyczaj identyfikuje się jako heteroseksualna kobieta”. Te „transpłciowe” osoby i najwyraźniej inni mężczyźni zaangażowani w sodomię uważają się za heteroseksualnych – co jest nieprawdą.
W związku z tymwzmianki online, które mówią na przykład, że „zarówno mężczyźni, jak i kobiety uprawiają sodomię” mogą odnosić się do „kobiet transseksualnych”, które w rzeczywistości są mężczyznami, a zatem są homoseksualistami.
Amerykańskie CDC udostępnia statystyki dotyczące chorób przenoszonych drogą płciową i czasami rozróżnia w nich „mężczyzn uprawiających seks z mężczyznami” i osoby heteroseksualne. CDC podało m.in. statystyki dotyczące grup odpowiedzialnych za nowe przypadki HIV i stwierdziło, że mężczyźni uprawiający seks z mężczyznami byli odpowiedzialni za 67% nowych przypadków HIV w 2022 roku, podczas gdy ci, którzy zgłosili kontakty heteroseksualne, byli odpowiedzialni za 22% nowych przypadków HIV.
Szacowana liczba nowych przypadków HIV spowodowanych przez mężczyzn homoseksualnych byłaby prawdopodobnie znacznie wyższa, gdyby tzw. „osoby transpłciowe” były zobowiązane do podawania swojej faktycznej płci w poprzednich informacjach. Wszystkie inne statystyki chorób przenoszonych drogą płciową oparte na heteroseksualizmie lub homoseksualizmie mogą być fałszywe z powodu fałszowania danych przez osoby celowo mylące płeć.
A teraz, jeśli chodzi o małżeństwo – czy homoseksualiści i heteroseksualiści zobowiązują się do „równego” związku? Oczywiście, że nie. Homoseksualiści (w tym osoby transpłciowe) skazują się na dożywotnią sodomię, która jest z konieczności szkodliwa, podczas gdy stosunek heteroseksualny taki nie jest.
Kobiece „małżeństwo homoseksualne” różni się od męskiego, ale również może być uznane za wadliwe. Kobiece „małżeństwo homoseksualne” obejmuje zobowiązanie do uprawiania pseudo-stosunku między dwiema kobietami i męską protezą. Technicznie rzecz biorąc, wydaje się, że taka aktywność nie jest „stosunkiem”, ponieważ akt jest wykonywany przez męską protezę, a nie przez drugą zaangażowaną kobietę. Konieczność męskiej protezy do stosunku, jak sugeruje powyższe pytanie naukowe, wskazuje na wadę medyczną.
Dlatego też homoseksualizm kobiet i/lub „małżeństwo homoseksualne” kobiet są z natury wadliwe lub, jak trafnie określa je Najświętszy Kościół Rzymskokatolicki, „obiektywnie nieuporządkowane”.
Kolejnym punktem, który należy podkreślić, jest potwierdzony naukowo fakt, że zarówno mężczyźni, jak i kobiety doświadczają parafilii. Parafilie to zasadniczo pociąg seksualny do rzeczy nienormalnych – wielu różnych rodzajów rzeczy. Uważa się, że homoseksualizm to po prostu kolejna parafilia – uwarunkowany, wyuczony i nawykowy, nienormalny pociąg seksualny. Naukowcy o skłonnościach homoseksualnych zaczęli po prostu fałszywie nauczać, że homoseksualizm jest normalny. Dzieje się tak od około 1970 roku.
Wiele osób, w tym te wymienione na początku artykułu, które niesłusznie popierają homoseksualizm, często należy do tych, które pragną być szanowane po śmierci. Jeśli ludzkość przetrwa obecne zło i jeśli ktoś chce być zapamiętany jako „normalny”, będzie postępował zgodnie z nauczaniem Kościoła na temat homoseksualizmu. A jeśli z różnych przyczyn nie przestrzega nauk Kościoła, powinien przynajmniej postępować zgodnie z nauką, która wyraźnie sprzeciwia się homoseksualizmowi i „małżeństwom homoseksualnym”.
Warto wspomnieć, że ateiści bardzo często twierdzą, że ufają tylko nauce. Może czas najwyższy, żeby zaufali jej także w kwestii sodomitów?
Polecamy również: Polska uruchomiła art. 4 NATO. Czy na pewno drony były jednak rosyjskie?
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!