Nie od dziś wiadomo, że rząd Tuska, choć oficjalnie mówi o demokratyzacji życia publicznego i dbaniu o transparentność, w rzekomej opozycji do rządów PiS z lat 2015-2023, działa na odwrotnym biegunie swoich deklaracji. Mamy na to kolejny dowód. Jest nim utajniony przebieg konkursu na stanowiska Głównego Geodetę Kraju i Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego.
Ministerstwo Rozwoju prowadzi tajne nabory na kluczowe stawiska. O ile jest to rozsądne w przypadku niektórych stanowisk wojskowych, czy związanych ze służbami specjalnymi, nie wiadomo, dlaczego postanowiono utajnić proces rekrutacji na cywilne wszak posady Głównego Geodety Kraju i Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego.
Oto treść zapytania w trybie informacji publicznej, które wysłał do Ministerstwa nasz redaktor, Michał Murgrabia:
WNIOSEK O UDOSTĘPNIENIE INFORMACJI PUBLICZNEJ
Niniejszym na podstawie art. 2 ust. 1 ustawy o dostępie do informacji publicznej z dnia 6 września 2001 r. (Dz. U. Nr 112, poz. 1198) zwracam się z wnioskiem o udostępnienie informacji w następującym zakresie:
1) Kto znajduje się na liście kandydatów w konkursie na Głównego Geodetę Kraju i Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego?
– Wnoszę o przekazanie kopii dokumentów związanych, czy to pośrednio, czy też bezpośrednio, a wskazujących na taki stan rzeczy.
Sposób i forma udostępnienia informacji: pliki komputerowe
Forma przekazania informacji: Przesłanie informacji pocztą elektroniczną na adres: (tutaj adres e-mail – przyp. red.)
Z poważaniem, Michał Murgrabia
Odpowiedź instytucji była szokująca, lecz finalnie nie powinna dziwić, biorąc pod uwagę, że mamy do czynienia z rządem Donalda Tuska. Oto ona:
Szanowny Panie, nawiązując do wniosku o udostępnienie informacji publicznej w zakresie wskazania, kto znajduje się na liście kandydatów w konkursie na Głównego Geodetę Kraju i Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego oraz udostępnienia kopii dokumentów związanych, czy to pośrednio, czy też bezpośrednio, a wskazujących na taki stan rzeczy, uprzejmie informuję, co następuje.
Należy przede wszystkim podkreślić, iż o tym kto jest kandydatem na stanowisko Głównego Geodety Kraju i Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego decyduje konkretne zgłoszenie w konkursie, dokonane przez osobę fizyczną. Osoba taka działa w imieniu własnym, w zakresie swojego prywatnego interesu. Z tego względu dokumenty prywatne, przedłożone w procesie naboru przez kandydatów na ww. stanowiska, tj. np. wniosek, dyplom ukończenia studiów, świadectwo pracy, itd., nie zawierają informacji o sprawach publicznych i nie stanowią informacji publicznej.
Oznacza to, że nie ma do nich zastosowania ustawa z dnia 6 września o dostępie do informacji publicznej (Dz. U. z 2022 r. poz. 902; dalej jako: „u.d.i.p.”). W odniesieniu zaś do żądania udostępnienia informacji na temat samych kandydatów na stanowiska Głównego Geodety Kraju oraz Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego stwierdzić należy, że informacja w tym zakresie również nie stanowi informacji publicznej. Kandydaci w konkursie na stanowisko Głównego Geodety Kraju albo Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego nie pełnią funkcji publicznych.
Ubieganie się o powołanie na te stanowiska nie wiąże się w żadnym zakresie z wykonywaniem uprawnień publicznych, władczych czy też związanych z wydatkowaniem środków publicznych, co dyskwalifikuje tę informację jako informację publiczną. W niniejszej sprawie dopiero wynik naboru jest informacją publiczną w rozumieniu u.d.i.p., gdyż odnosi się do wskazania osoby, która ma objąć funkcję publiczną, gdyż spełnia określone wymogi formalne i merytoryczne.
Podstawa prawna: ustawa z dnia 6 września 2001 r. o dostępie do informacji publicznej (Dz. U. z 2022 r. poz. 902). Osoba odpowiedzialna za treść informacji: Artur Kozioł – Dyrektor Departamentu Jednostek Nadzorowanych i Podległych.
Jak widzimy, choć publikowanie nazwisk osób stających do konkursu na stanowisko w dowolnej gminie wiejskiej jest jawne, jawności tej pozbawione są konkursy na wysokie stanowiska w administracji cywilnej. Warto zapamiętać tę sprawę, gdyż w zaistniałych okolicznościach nie można wykluczać, że w tzw. konkursie startuje tylko jedna osoba, a priori wyznaczona na to stanowisko. To nowe, wzorowane na wschodnich standardy, wchodzące bez sprzeciwu w „uśmiechniętej Polsce” Donalda Tuska.
Polecamy również: Sikorski doniósł na biskupów. Chodzi o krytykę masowej imigracji
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!