Kilka dni temu gazeta „Ukraińska Prawda” opublikowała informacje o dochodzeniu, w którym Ołeksij Czernyszow podejrzany jest o udział w korupcyjnym procederze w sektorze budowlanym. Chodzi o zakupy działek pod projekty deweloperskie. Straty ukraińskiego skarbu państwa mają wynosić ponad miliard hrywien.
Gigantyczna afera korupcyjna na Ukrainie. 23 czerwca ukraińskie urzędy antykorupcyjne NABU i SAPO ujawniły informacje o podejrzeniach wobec wicepremiera Ołeksija Czernyszowa, w związku z artykułem o nadużyciu stanowiska służbowego i otrzymaniu nielegalnych korzyści majątkowych w dużej wysokości.
Śledztwo wykazało, że, we współpracy z urzędnikami Ministerstwa Rozwoju Regionalnego, przyczynił się do zaniżenia wartości kilku działek w granicach stołecznego Kijowa prawie pięciokrotnie. Pozwoliło to współpracującej z nim firmie budowlanej na zysk, a państwu przyniosło stratę majątku o wartości ponad 1 mld UAH (hrywien).Według NABU, przy pomocy Czernyszowa i jego otoczenia, firma zakupiła grunty po mieszkania ze znaczną zniżką, Z kolei łączna kwota nielegalnych zysków wicepremiera za „usługę”, przekroczyła 14,5 mln hrywien.
Według NABU, jeden ze stołecznych deweloperów, Serhij Kopystyra, opracował plan nielegalnego uzyskania działek w Kijowie pod budowę kompleksu mieszkaniowego. W tym celu zwrócił się do szefa Ministerstwa Rozwoju Regionalnego, który wspólnie z sekretarzem stanu Wasylem Wołodinem, doradcą ministra Maksyma Horbatiuka i dyrektorem państwowego przedsiębiorstwa Suszonem, stworzył warunki do przekazania działek temu przedsiębiorstwu. Całość miał koordynować Czernyszow, za co otrzymał sowitą zapłatę.
Co ciekawe, w momencie ujawnienia zarzutów Czernyszow przebywał za granicą. W mediach pojawiły się pogłoski, że nie zamierza wracać ,a jego rodzina również opuściła Ukrainę. Dziennikarz Mychajło Tkacz wprost stwierdził, że Czernyszow, w obliczu zatrzymania dwóch swoich współpracowników przez NABU i SAPO, „może już nie wrócić na Ukrainę”. Ministerstwo Jedności Narodowej w swoim komentarzu do sprawy poinformowało, że szef departamentu jest w podróży służbowej, która „odbywa się w normalnym trybie”. Dodano, że „takie podróże służbowe są normalną częścią pracy Czernyszowa”.
Premier Denys Szmyhal potwierdził, że podpisał zgodę na podróż zagraniczną wicepremiera, a prezydent Wołodymyr Zełenski powiedział, że Czernyszow ma dwa zadania, którymi zajmuje się podczas swojej podróży: – O ile rozumiem, robi te dwie rzeczy. […] Gdy podróż się skończy — musi wrócić, to wszystko – skomentował.
NASZ KOMENTARZ: Dzień bez nowej ukraińskiej afery, to dzień stracony.
Polecamy również: Żydzi zamknęli meczet Al-Aksa
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!