Dzikie wielbłądy żyjące na południu Australii zostaną zabite, bowiem piją za dużo wody w regionie, który zmaga się z suszą. Do tego ich wzdęcia przyczyniają się do ocieplenia klimatu – pisze Daily Mail.
Ponad 10.000 wielbłądów zostanie zabitych przez zawodowych myśliwych, którzy będą do nich strzelać z helikopterów, poczynając od środy. Decyzję w tej sprawie podjęli przywódcy Aborygenów z Anangu Pitjantjatjara Yankunytjatjara (AYP).
Aborygeni skarżą się, że dzikie zwierzęta atakują gospodarstwa w poszukiwaniu wody. Pojawiły się nadto głosy, że zwierzęta przyczyniają się do globalnego ocieplenia, ponieważ emitują metan równoważny jednej tonie dwutlenku węgla rocznie.
/dailymail.co.uk/
Przeczytaj również:
Dania. Strzelanina w centrum handlowym w Kopenhadze. Są poszkodowani
Michał Kołodziejczak startuje z PO. Rolnicy uznali go za Judasza
Salon24: Zatrzymano radnego Zjednoczonej Prawicy. Wszczęto śledztwo ws. przemocy seksualnej
Wysoki rangą Żyd wezwał do kontynuowania eksterminacji Palestyńczyków
Film Marvels skończył się katastrofą. Czarna reżyserka oskarżyła o niepowodzenie "rasistów" i "homof...
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!