Historia Wiadomości

100-lecie Błękitnej Armii generała Hallera

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Uroczystości rozpoczęła msza święta w Katedrze Polowej Wojska Polskiego. Podczas nabożeństwa przekazano urnę z ziemią z cmentarza żołnierzy Błękitnej Armii w Niagara on the Lake. Był tam amerykański obóz werbunkowy dla Polaków, którzy chcieli wrócić do Europy i walczyć o Polskę. Ksiądz pułkownik Zbigniew Kępa podczas homilii przypominał, że czcimy dziś niezwykłych bohaterów Polski.

W wystąpieniu przy Pomniku Czynu Zbrojnego Polonii minister obrony przekonywał, że celem i ideą, dla której poświęcali się żołnierze Armii gen. Józefa Hallera, była Polska niepodległa, sprawiedliwa, budowana „na fundamencie wartości chrześcijańskich i patriotycznych”.

– Po to umierali, po to ginęli, po to ta cała odwaga i ten wielki wysiłek został wydobyty z narodu polskiego, byśmy dzisiaj cenili każdą kroplę krwi żołnierskiej poświęconą dla naszej niepodległości; nie dla jakiejś kasty, nie dla kontynuacji sowieckiego imperium, nie dla kontynuacji przywilejów tych, którzy stamtąd się wywodzą, ale dla narodu polskiego, dla ludu polskiego, dla wojska polskiego, dla niepodległej, całej, sprawiedliwej Rzeczypospolitej Polskiej – mówił Macierewicz.

Jak dodał, ofiara krwi żołnierzy Błękitnej Armii zobowiązuje nas, „żeby Polska była sprawiedliwa, żeby Polska była niepodległa, by nikt spoza granic Polski nie mógł próbować przypisywać sobie prawa do decydowania o tym, jakie będą prawa, sądy, instytucje i kształt narodu polskiego”. – Bo to naród polski w wolnych wyborach, za które zapłaciliśmy wielką ofiarę krwi, decyduje o swoim kształcie – podkreślił szef MON.

Przewodniczący Społecznego Komitetu Obchodów 100-lecia Polskiego Czynu Niepodległościowego, prof. Wiesław Wysocki przypomina, że monument ten jest darem od Polonii Amerykańskiej oraz Stowarzyszenia Weteranów Armii Polskiej w Ameryce.

– Będzie miejscem, gdzie przypomnimy powstanie Armii gen. Hallera oraz oddamy hołd wszystkim ochotnikom, którzy z Ameryki Północnej i Południowej docierali na zew ojczyzny w potrzebie – mówi profesor Wysocki.

Armia Polska została powołana 4 czerwca 1917 roku we Francji, dekretem prezydenta Raymonda Poincaré. Pierwszym dowódcą był Francuz, generał Louis Archinard. Na mocy porozumienia z rządem Francji Komitet Narodowy Polski uzyskał 28 września 1918 roku pełną kontrolę polityczną nad Armią. Wskutek porozumienia została ona uznana za „jedyną, samodzielną, sojuszniczą i współwalczącą armię polską” (armee autonome alliee et belligerante sous un commandement polonais unique). Francuskiego dowódcę 4 października 1918 zastąpił gen. Józef Haller.

Z jednostek polskich w końcowych walkach I wojny światowej uczestniczył od lipca 1918 roku 1 Pułk Strzelców, który walczył w Szampanii, a od połowy października 1918 także 1 Dywizja Strzelców Polskich, która zajęła odcinek frontu w Wogezach.

Zakończenie działań wojennych na Zachodzie przyspieszyło rozwój organizacyjny Armii. Przestało istnieć wiele trudności związanych z rekrutacją i wcieleniem Polaków do Armii, zwłaszcza we Włoszech. Pozyskano tam ok. 25 tys. żołnierzy – byłych jeńców z armii austro-węgierskiej. Związki i oddziały armii gen. Hallera organizowane były według etatów obowiązujących w armii francuskiej. Wyposażone i uzbrojone były w sprzęt i uzbrojenie demobilizowanych jednostek francuskich. Armia przyjęła błękitny kolor mundurów, stąd zwano ją „błękitną”.

Zasadniczy wzrost liczebności armii nastąpił już po wojnie, składała się wówczas z dwóch korpusów – I i III, dwóch samodzielnych dywizji strzelców, pułku czołgów i oddziałów lotniczych.

Armii Hallera podporządkowano także polskie dywizje utworzone w Rosji, które stanowić miały II Korpus Polski.

Wiosną 1919 roku Armia Hallera została przetransportowana do Polski. Przejazd oddziałów przez terytorium Rzeszy odbywał się bez broni, którą przewożono w oddzielnych zaplombowanych wagonach. Do każdego pociągu przydzielono 2 oficerów alianckich, którzy mieli załatwiać kwestie sporne. Za I Korpusem wysłano też żywność na 8 dni dla 50000 ludzi i 10000 koni.

16 kwietnia pierwszym pociągiem odjechał gen. Haller z częścią sztabu, który przekroczył granicę polską w nocy z 19 na 20 kwietnia 1919 i jako pierwszy transport żołnierzy Armii stanął na ziemi polskiej. Józef Haller wysłał z Leszna Wielkopolskiego depeszę do Józefa Piłsudskiego informującą o tym fakcie. Piłsudski odpowiedział depeszą następującej treści:

„Przyjemnie mi było w świeżo zdobytym Wilnie z zachodniego końca Polski otrzymać od Generała depeszę o Jego przyjeździe do kraju. Proszę w moim imieniu wyrazić podwładnym Mu oficerom i żołnierzom moją radość z przybycia ich do Ojczyzny i pewność, że, jak każdy prawy żołnierz polski, osłonią zwycięsko zagrożone granice kraju.”

Transport oddziałów Armii do Ojczyzny trwał od kwietnia do czerwca 1919 roku. Armia liczyła wtedy ok. 68 tys. żołnierzy w pięciu dywizjach piechoty, dywizji szkolnej (instrukcyjnej), pułku czołgów i 7 eskadrach lotniczych. Przywiozła także dużą ilość sprzętu i uzbrojenia, co umożliwiło uzbrojenie powstających w kraju jednostek WP.

Honorowy patronat nad Społecznym Komitetem Obchodów 100-lecia Polskiego Czynu Niepodległościowego objął prezydent Andrzej Duda.

/IAR/

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!