W wyniku poniedziałkowego, zmasowanego ataku żydonazistowskiej armii na szkołę w getcie Gazy, zginęły 52 osoby – poinformowała stacja nbc.news, powołując się na źródła medyczne z miejsca tragedii. Większość zamordowanych to dzieci.
Żydzi zamordowali kolejnych 52 cywilów. Izraelska armia przekazała, że celem uderzenia było rzekomo znajdujące się na terenie szkoły centrum dowodzenia Hamasu i wysocy rangą bojownicy tej terrorystycznej grupy.
18 marca Izrael wznowił ataki na getto, po niemal dwumiesięcznym zawieszeniu broni. Przyczyną braku kontynuowania rozejmu, były niesnaski w łonie żydowskiego rządu. Odszedł z niego Itamar ben Gvir, który opowiadał się za kontynuowaniem ludobójstwa aż do całkowitego zniszczenia palestyńskiej enklawy. Gdy odejściem z rządu zagrozili inni koalicjanci gabinetu Netanjahu, ten nie miał wyjścia i zerwał rozmowy pokojowe, tradycyjnie zwalając za to winę na Hamas.
Hamas cały czas deklaruje, że jest gotowy na porozumienie, ale musi ono zawierać perspektywę zakończenie wojny, co przewidywały wstępne ustalenia. Izrael je odrzucił, ponieważ takie rozwiązanie nie gwarantuje rozbrojenia Hamasu i odsunięcia go od władzy w Strefie Gazy.
Izrael od kilkunastu dni intensyfikuje ataki na cywilów. Według oficjalnych zapowiedzi celem nowej ofensywy jest ludobójstwo, polegające na całkowitym zniszczeniu i wysiedleniu północnej części getta. Wojsko w poniedziałek wydało ponowny rozkaz wypędzenia cywilów z położonych także na południu miast Rafah i Khan Junis.
Wojna w Gazie trwa od 7 października 2023 roku, gdy w getcie wybuchło powstanie Hamasu, oznaczone kryptonimem „Powódź al-Aksa’. Dotychczas w wojnie zginęło 54 tys. palestyńskich cywilów.
Polecamy również: Rodzice zbuntowali się po tym, jak do zawodów sportowych dziewcząt dopuszczono dewianta
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!