Brigitte Macron wyprowadziła 2 mln z akcji charytatywnej o nazwie Operacja Pièces Jaunes („Operacja Grosiki”). Jest to coroczna akcja charytatywna, polegająca na zbieraniu przez dzieci drobnych monet (1, 2 i 5 centów, stąd nazwa) oraz datków na dzieci w szpitalach, zwykle pod patronatem pierwszej damy.
Żona prezydenta Francji wyprowadziła 2 mln euro z akcji charytatywnej. Brigitte Macron, jako przewodnicząca Fundacji Szpitalnej przekazała 2 mln euro ze zbiórki stowarzyszeniu e-Enfance, którym kieruje jej bliska przyjaciółka Justine Atlan, dziwnym trafem także skarbniczka macronowskiego think tanku o nazwie Renaissance Numérique. Jak ustalili dziennikarze śledczy, środki poszły głównie na „koszty personalne” oraz luksusowe biura koło paryskiej giełdy, co jest zakazane przez regulamin operacji Pièces Jaunes.
Środki miały również zostać przeznaczone na przeszkolenie 1200 pracowników Maisons des Adolescents (Centrów Młodzieżowych) w zakresie pułapek cyfrowego świata. Jednak według doniesień tylko 159 z deklarowanych 1200 przeszło takie szkolenie w 2024 roku. Co więcej, szkolenie to odbyło się za pośrednictwem wideokonferencji – formatu wyłączonego z naborów projektów w ramach kampanii Yellow Coins.
Według tygodnika „Le Canard enchaîné” z 26 listopada 2025 roku, takie wykorzystanie środków jest niezgodne z główną misją Pièces Jaunes, która nadal polega na „poprawie codziennego życia hospitalizowanych dzieci, ich rodzin i pracowników służby zdrowia ”. Sama fundacja E-Enfance, specjalizuje się w zgłaszaniu nielegalnych treści online w celu zwalczania „mowy nienawiści” oraz „przemocy wobec nieletnich w Internecie”. To organizacja, której polskim odpowiednikiem jest donosicielska fundacja OMZRiK, kierowana przez kryminalistę Rafała Gawła.
Pod pretekstem hojności Brigitte Macron rzekomo wykorzystała kampanię Pièces Jaunes do sfinansowania organizacji bliskiej rządowi, co stanowi naruszenie zasad Fundacji, które „wykluczają wynagrodzenia dla stałych pracowników i koszty operacyjne”.
Jak dotąd biuro Brigitte Macron nie odpowiedziało na pytania zadane przez „Le Canard enchaîné”. Bo i po co? To „nie dobra jest” pytać o takie sprawy.
Polecamy również: Wielka Brytania nałoży podatek na użytkowników noży? Ma to zniechęcić terrorystów
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!





