Tuż po tym, jak w Rumunii wybory prezydenckie wygrał kandydat prounijnej skrajnej lewicy, ruszyło intensywne wdrażanie w tym kraju tzw. Paktu Migracyjnego. Agencja UE ds. Azylu (EUAA) zainicjowała już plan relokacji murzyńskich i arabskich nachodźców do dziesięciu rumuńskich miast.
Tuż po wyborach w Rumunii rozpoczęto wdrażanie unijnego paktu migracyjnego. Prezydent-elekt Rumunii Nicuşor Dan, wystrzegał się podczas kampanii wyborczej tematu relokacji imigrantów, natomiast jego główny przeciwnik, prawicowy George Simion zapowiadał zastosowanie prawa weta wobec paktu migracyjnego.
W zeszłym tygodniu unijna Agencja ds. Azylu rozpoczęła działania w dziesięciu rumuńskich miastach. Jak podała, od 23 maja jej działania obejmują m.in. Bukareszt, Galati, Jassy, Radauți, Somcuta Mare, Kluż-Napoka, Sybin, Braszów, Timiszarę i Konstancę. W ramach wsparcia dla nachodźców, przewidziano różne formy pomocy: rejestrację wnioskodawców i beneficjentów ochrony tymczasowej, wywiady azylowe, rozbudowę centrów przyjęć, szkolenie urzędników oraz rozmieszczenie tłumaczy i ekspertów.
Agencja wprost podkreśla, że jej działania są elementem wdrażania unijnego Paktu o Migracji i Azylu. Według EUAA plan operacyjny potrwa do grudnia 2026 roku i ma być realizowany „przy ścisłej współpracy” z rumuńskimi instytucjami rządowymi.
Media w Polsce zwracają uwagę, że w przypadku zwycięstwa prounijnego, skrajnie lewicowego kandydata Rafała Trzaskowskiego, wydarzenia w naszym kraju potoczą się w dokładnie tym samym kierunku. Niemcy bowiem mają nadmiar imigrantów i potrzebują pozbyć się gdzieś tych spośród nich, którzy są agresywni i nieprzydatni dla ich rynku pracy. Naturalnym miejscem są dwa duże kraje na wschodzie Unii – Rumunia i Polska.
Oto jaka jest stawka wyborów z 1 czerwca br.
Polecamy również: UE planuje zakończyć wsparcie dla ukraińskich pseudouchodźców
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!