Ukraiński „kurier” przewoził trzech nachodźców z Etiopii. 33-letni dezerter z ukraińskiego poboru przemycał Etiopczyków w wieku 26, 23 i 21 lat. Przebywali oni w Polsce bez ważnych dokumentów uprawniających do wjazdu i pobytu. Przekroczyli oni polską granicę z Białorusią nielegalnie, a potem, korzystając z pomocy skrajnie lewicowych organizacji pseudohumanitarnych, próbowali przedostać się do Niemiec, korzystając ze wsparcia Ukraińskiego przemytnika. Wszyscy zostali zatrzymani.

Obrzydliwy Ukrainiec usłyszał zarzut organizowania nielegalnego przekroczenia granicy państwowej z Polski. Etiopczykom z kolei zarzucono nielegalne przekroczenie granicy polsko-białoruskiej oraz usiłowanie jej przekroczenia z Polski do Niemiec. Obcokrajowcy przyznali się do zarzucanych czynów i dobrowolnie poddali się wymierzonej przez prokuratora karze 6 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem na okres 2 lat i podanie wyroku do publicznej wiadomości w siedzibie sądu.

Sąd Rejonowy Szczecin Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie przychylił się do wniosku prokuratora o zastosowanie wobec organizatora przerzutu tymczasowego aresztu na 3 miesiące. Mężczyzna częściowo przyznał się do zarzucanych mu czynów. Postępowanie w jego sprawie wciąż jest w toku, gdyż śledczy badają jego powiązania z lewicowymi aktywistami. W przypadku pozostałych cudzoziemców, Sąd postanowił o umieszczeniu ich w strzeżonym ośrodku na okres 90 dni. Tam będą czekać na zakończenie postępowania administracyjnego w sprawie deportacji do kraju pochodzenia.

NASZ KOMENTARZ: Jak zwykle w takich sytuacjach postulujemy przekazanie ukraińskiego przemytnika nachodźców, jego rodzimej żandarmerii wojskowej. Umiejętności za kółkiem, które posiada, bardziej przydadzą się w logistyce frontu w Donbasie, niż w Polsce. Tam będzie mógł się wykazać sprytem przeciwko rosyjskim żołnierzom, a nie jak dotychczas – przeciwko polskim policjantom i strażnikom granicznym.

Polecamy również: Hakerzy włamali się do danych ukraińskiego sztabu. Oto prawdziwe straty wojenne Kijowa