Pijani Ukraińcy to prawdziwa plaga polskich miast. Co więcej, stają się coraz bardziej agresywni wobec autochtonów. Tym razem doszło do ataku na ratownika medycznego w województwie lubuskim.
Pijany Ukrainiec skatował polskiego medyka. Do wydarzenia doszło 8 listopada br.przy ul. Strażackiej w Gorzowie Wielkopolskim, gdy zespół ratownictwa medycznego tamtejszego szpitala dostał wezwanie do mężczyzny z urazem głowy. Gdy przyjechali na miejsce, właśnie ten mężczyzna stał się agresywny. 57-letni tzw. „uchodźca wojenny” z Ukrainy dotkliwie pobił ratownika medycznego, a lekarzowi groził śmiercią. Konieczna była pilna interwencja policji.
„Około godziny 21 został napadnięty ratownik medyczny z Gorzowa wezwany do pijanego obywatela Ukrainy z urazem głowy przy ulicy Strażackiej. Na miejscu została wezwana policja. Napastnik został aresztowany” – napisał czytelnik Gazety Lubuskiej.
Agresywny turaniec, po udzieleniu mu pomocy medycznej, został zatrzymany i odpowie przed sądem. Prokuratura zarzuca mu naruszenia nietykalności funkcjonariusza publicznego i spowodowanie lekkiego uszczerbku na zdrowiu.
Policja potwierdziła, że takie zdarzenie miało miejsce. „57-letni mężczyzna został zatrzymany. Jest podejrzany o naruszenie nietykalności ratownika medycznego. W chwili zatrzymania mężczyzna miał trzy promile alkoholu w organizmie” – przekazała Gazecie Lubuskiej aspirant Agnieszka Wiśniewska z Komendy Miejskiej w Gorzowie Wielkopolskim.
NASZ KOMENTARZ: Jak zwykle w takich przypadkach, domagamy się odesłania Ukraińca do kraju pochodzenia, gdzie powinna zainteresować się nim lokalna WKU. Na froncie w Donbasie będzie mógł wykazać się odwagą przeciwko rosyjskim żołnierzom, a nie jak dotąd – przeciwko polskim cywilom.
Polecamy również: Mężczyźni udajacy kobiety, zostali „kobietami roku”
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!





