Słupscy policjanci zatrzymali tzw. „uchodźcę wojennego” z Ukrainy, który spowodował dwie kolizje drogowe. Mężczyzna posiadał dwa aktywne zakazy kierowania, w tym jeden dożywotni. Ponadto miał 2,5 promila alkoholu w organizmie. 57-latek wraz ze zgromadzonym materiałem dowodowym, w trybie przyspieszonym został doprowadzony do sądu, który skazał go na karę 18 miesięcy bezwzględnego pozbawienia wolności.
Ukrainiec jeździł po pijanemu i spowodował dwa wypadki. W sobotę, 13 grudnia, około godziny 20:30 policjanci otrzymali zgłoszenie o zdarzeniu drogowym, do którego doszło w Słupsku na skrzyżowaniu ul. Witkacego i Przemysłowej. Już z pierwszych informacji, które wpłynęły do dyżurnego za pośrednictwem numeru alarmowego 112 wynikało, że kierowca, który doprowadził do kolizji może znajdować się w stanie nietrzeźwości.
– Policjanci przyjechali na miejsce po chwili, a przeprowadzane badanie alkomatem potwierdziło podejrzenia świadka – poinformował podkom. Jakub Bagiński, oficer prasowy słupskiej policji. – Urządzenie wskazało blisko 2,5 promila alkoholu. Podczas interwencji mundurowi ustalili, że 57-letni kierujący renaultem wjechał na wysepkę oddzielającą pasy ruchu, a następnie uderzył w przejeżdżający samochód. Mężczyzna narodowości ukraińskiej posiadł dwa sądowe zakazy kierowania, w tym jeden dożywotni – dodał.
Policjanci zatrzymali go i przewieźli do komendy, gdzie wykonywali dalsze czynności procesowe. Wczoraj 57-latek, wraz ze zgromadzonym materiałem dowodowym, został doprowadzony do sądu, który rozpoznał sprawę w trybie przyspieszonym.
– Mężczyzna w ciągu 48 godzin od zatrzymania usłyszał wyrok 18 miesięcy bezwzględnego pozbawienia wolności, dożywotniego zakazu prowadzenia pojazdów oraz obowiązku wpłaty 10 tys. zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej – mówi podkom. Jakub Bagiński.
Mundurowi przypominają, że prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu stanowi jedno z największych zagrożeń na drodze. Alkohol zaburza koncentrację, spowalnia reakcje, ogranicza koordynację ruchową i zniekształca ocenę prędkości oraz odległości. Kierowca pod jego wpływem staje się nieprzewidywalny, częściej podejmuje ryzykowne manewry i może nie zauważyć zagrożenia w porę. Nawet niewielka ilość alkoholu znacząco zwiększa prawdopodobieństwo spowodowania wypadku, często skutkującego ciężkimi obrażeniami lub śmiercią.
Polecamy również: Najniższa dzietność na świecie. Jak upadają azjatyckie „tygrysy”?
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

