Europa Wiadomości

Ukraińcy sprowadzają coraz więcej luksusowych aut

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Choć na Ukrainie już od 3 lat trwa wojna, tamtejsza elita opływa w coraz większe bogactwo. W kraju zaobserwować można przyspieszony import luksusowych aut, zwłaszcza elektryków.

Ukraińcy sprowadzają coraz więcej luksusowych aut. Wzrost ch importu na Ukrainę odnotowano szczególnie w 2023 roku, gdzie sprzedaż aut premium wzrosła o około 50%. Najczęściej kupowanymi markami były BMW, Mercedes-Benz i Lexus. W 2024 roku trend ten nie utrzymał się we wszystkich markach. Odnotowano spadek sprzedaży BMW (-14%) i Mercedesa (-40%), ale Lexus utrzymał wzrost (+26%).

Import napędzany jest przez osoby, których stać na drogie zakupy, co jest związane z masową defraudacją środków z pomocy międzynarodowej, w tym z Polski. Środki te pomagają finansować prywatne zakupy urzędników państwowych oraz szefów firm współpracujących z armią.

Mimo kolejnego roku wojny, który powinien wyczerpać budżety nawet oligarchów, import towarów luksusowych na Ukrainę znów przyspieszył. W sierpniu 2025 r. sprowadzono aż 5,1 tys. używanych aut z USA, z czego blisko połowa – 46% – to elektryki. Prym wiodą Tesle: Model Y (812 szt.), Model 3 (639 szt.) i Model S (239 szt.). Obok nich Ford Escape (383) czy Nissan Rogue (263). To nie są auta tanie ani przypadkowe. Średni wiek sprowadzonych pojazdów to zaledwie 5 lat.

Równocześnie eksploduje import z Chin – 2,4 tys. samochodów w samym sierpniu, o 42% więcej niż rok wcześniej. Tam też dominują elektryki. Na tle Polski różnica jest uderzająca. U nas w pierwszych czterech miesiącach 2025 r. zarejestrowano 7,6 tys. nowych aut elektrycznych. Eksperci przewidują, że jeśli trend się utrzyma, cały rok zamknie się wynikiem ponad 20 tys. rejestracji – rekordowym, ale wciąż symbolicznym wobec dynamiki zza wschodniej granicy.  Tam niemal co drugi sprowadzony samochód to elektryk.

Statystyki pokazują, że część społeczeństwa ukraińskiego bogaci się w tempie, które w Polsce wydaje się nierealne. Gdy jedni walczą i giną na froncie, drudzy sprowadzają kolejne Tesle. W cieniu ruin i propagandy widzimy społeczeństwo typowo wschodnie i postsowieckie, czyli głęboko rozwarstwione, gdzie mamy klasę niższą, pracującą za psie pieniądze i walczącą na froncie oraz wyższą, która dzieci wysłała na zachód, a sama ciągle się bogaci.

Wielu komentatorów wskazuje, że zmiany prawne wprowadzone przez rząd Ukrainy po wybuchu wojny umożliwiają oligarchom i ich otoczeniu sprawny rozwój i ekspansję gospodarczą, czego efektem są nawet duże inwestycje ukraińskich firm poza granicami tego kraju. To tylko nakręca rozwarstwienie społeczne. To nie tylko kwestia samochodów. Wojna ma oblicze wciąż przewrotne. Dla jednych jest tragedią, dla innych okazją do wzbogacenia się szybciej niż kiedykolwiek.

NASZ kOMENTARZ: W prymitywnych społeczeństwach krajów „trzeciego świata”, miarą osobistego sukcesu człowieka jest posiadanie luksusowego auta. Nie dziwne zatem, że na Ukrainie, nowobogaccy kupują w pierwszej kolejności właśnie te rzeczy. To nic, że swoimi autami będą jeździć po dziurawych drogach; liczy się „prestiż”.

Polecamy również: IPN odpowiedział banderowcom. Nie ma zgody na symetryzm

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!