Unia Europejska powołuje nową instytucję, której siedziba znajdować ma się w niemieckim Frankfurcie. Tzw. Urząd ds. Zwalczania Prania pieniędzy i Finansowania Terroryzmu (AMLA) to ładna nazwa, ale jeśli przyjrzymy się kompetencjom, to bez wątpienia możemy nazwać AMLA urzędem ds. kontroli i inwigilacji. AMLA ma rozpocząć prace jeszcze w 2025 roku, a pełną zdolność operacyjną zdobyć ma w 2028 roku.
UE powołuje nową jednostkę organizacyjną, mającą za zadanie inwigilować obywateli. Jak czytamy na jej stronie internetowej: „Urząd ds. Zwalczania Prania Pieniędzy i Finansowania Terroryzmu (AMLA) jest zdecentralizowaną agencją UE, która będzie koordynować działania organów krajowych w celu zapewnienia prawidłowego i spójnego stosowania przepisów UE.
Celem powołania organu UE jest przekształcenie nadzoru nad przeciwdziałaniem praniu pieniędzy i finansowaniu terroryzmu (AML/CFT) w UE oraz zacieśnienie współpracy między jednostkami analityki finansowej (FIU)”.
Podobny opis można znaleźć na polskiej stronie rządowej gov.pl:
„Główne obowiązki AMLA będą obejmowały:
– Bezpośredni nadzór nad wybranymi podmiotami sektora finansowego, które prowadzą działalność transgraniczną i stwarzają wysokie ryzyko prania pieniędzy i finansowania terroryzmu, a także pośredni nadzór nad innymi podmiotami w sektorze finansowym i niefinansowym;
– Wspieranie i koordynowanie jednostek analityki finansowej poprzez ułatwianie wspólnych analiz spraw transgranicznych, udostępnianie usług informatycznych i usług w zakresie sztucznej inteligencji w celu zwiększenia zdolności jednostek analityki finansowej w zakresie analizy danych, jak i narzędzia bezpiecznej wymiany informacji, w tym za pośrednictwem FIU.net − specjalnego systemu informatycznego umożliwiającego jednostkom analityki finansowej współpracę i wymianę informacji;
– Uzupełnianie unijnych przepisów dotyczących przeciwdziałania praniu pieniędzy i finansowaniu terroryzmu poprzez opracowywanie regulacyjnych i wykonawczych standardów technicznych oraz wydawanie wytycznych„.
Jak widzimy, instytucję standardowo opakowano w ramy rzekomej troski o bezpieczeństwo. W praktyce jednak, nowy urząd będzie mógł kierować do organów ścigania wnioski prowadzące do zamrażana kont, blokowania przelewów i przeszukiwania mieszkań. Instytucja ma również otrzymać uprawnienia do kontrolowania poufnych danych obywateli UE.
Mairead McGuinness, komisarz ds. usług finansowych stwierdziła, że „Nowy organ będzie monitorował ryzyka i zagrożenia wewnątrz i na zewnątrz UE, koordynował działania krajowych organów nadzoru i jednostek wywiadu finansowego oraz bezpośrednio nadzorował niektóre instytucje finansowe w zależności od poziomu ich ryzyka”. Oznacza to więc również kolejne okrojenie suwerenności finansowej państw narodowych.
NASZ KOMENTARZ; Wszystko wskazuje na to, że AMLA to nowe zagrożenie dla naszej prywatności oraz niezależności obywatela. Jeśli urząd we Frankfurcie będzie miał wpływ na blokowanie rachunku bankowego obywatela w Polsce, kto go powstrzyma przed zablokowaniem naszego przelewu np. gdy będziemy chcieli wesprzeć antysystemową partię polityczną czy prawicową organizację społeczną?
Polecamy również: Kanadyjczycy są coraz częściej zmuszani do eutanazji
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!





