Europa Wiadomości

Fala demonstracji na Ukrainie. Chodzi o korupcję

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Prezydent Wołodymyr Zełenski podpisał wczoraj ustawę, która osłabiła niezależność ukraińskich organów antykorupcyjnych. Wywołało to masowe protesty w kilku miastach oraz międzynarodową krytykę.  Przeciwnicy zmian wskazują, że oligarchiczna klika Zełenskiego chce dzięki nowemu prawu ukryć swoje złodziejskie machinacje finansowe.

Po wczorajszej zmianie prawa, przez Ukrainę przetoczyła się fala demonstracji. Według krytyków, nowe przepisy podważają autorytet Narodowego Biura Antykorupcyjnego Ukrainy (NABU) i Specjalnej Prokuratury Antykorupcyjnej (SAPO) – podporządkowując je prokuratorowi generalnemu. Ten z kolei jest podległy prezydentowi.

W środowym wystąpieniu Zełenski bronił swoje decyzji i powiedział, że obie instytucje będą nadal „działać”, ale muszą zostać oczyszczone z „rosyjskich wpływów”.

Po przyjęciu ustawy, setki ludzi zebrały się w Kijowie na największym antyrządowym proteście od rozpoczęcia inwazji rosyjskiej z lutego 2022 roku. Uczestnicy akcji trzymali w rękach plakaty z hasłami, wzywającymi do odwołania przyjętych przepisów prawa i krytykującymi władze: „Korupcja to okupacja od wewnątrz”, „Front ginie, gdy zaplecze chroni korupcję”, „Zła demokracja jest lepsza niż dobry autorytaryzm”, „Weto dla ustawy”, „Nie dla korupcji we władzy”, „Hańba”, „Ręce precz od NABU” i „Oddajcie Europę”.

Oprócz Kijowa, demonstracje odbyły się również we Lwowie, Dnieprze, Równem, Tarnopolu, Czernichowie i Odessie.

Przypomnijmy: W poniedziałek, 21 lipca br. SBU, czyli policja polityczna podległa prezydentowi, dokonała najazdu na siedzibę NABU, pod pozorem polowania na rosyjskich szpiegów (standardowy chwyt, wykorzystywany propagandowo także w Polsce). Za tym hasłem kryło się oczywiście zwalczanie urzędu, który stanowi ostatnią zaporę dla wzrastającej ciągle korupcji i działalności mafijnej, którym służy wojna rosyjsko-ukriańska.

Najazd SBU i „wątek rosyjski” był oczywiście przykrywką dla poważniejszych działań. Dzień później, 22 lipca Wierchowna Rada (ukraiński parlament) przegłosowała ustawę likwidującą niezależność NABU i SAP, którą błyskawicznie podpisał Zełenski. Projekt przeszedł miażdżącą większością głosów. Nie tylko rządzącej partii Sługa Narodu, ale też większości frakcji opozycji. Jak widać, całej politycznej klasie ukraińskiej mocno doskwierała aktywność tych instytucji, w tym głośne aresztowania skorumpowanych polityków kliki rządzącej.

NASZ KOMENTARZ: Protesty przeciwko zmianom w prawie oczywiście nic nie dadzą, gdyż oligarchowie nie liczą się z wolą zwykłych Ukraińców. Sprawa może mieć jednak spory wpływ na morale wojsk walczących na froncie. Do wielu dotrze, że ryzykowanie życia za interesy złodziei nie ma sensu. Spodziewamy się jeszcze większej fali dezercji, niż dotychczas.

Polecamy również: Klika Zełenskiego zniszczyła własne urzędy antykorupcyjne

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!