Nadciągający pełną parą, pseudoekologiczny system ETS2 przyniesie dodatkowy podatek wliczany do cen paliw. Wstępne założenia mówią o przeciętnym koszcie w wysokości 3850 zł rocznie dla właścicieli starszych pojazdów z sinikami benzynowymi i diesla, co ma objąć ok. 14 mln samochodów jeżdżących obecnie po polskich drogach.
Eurokomuniści planują nowe opłaty od posiadania samochodu spalinowego. Wprawdzie podczas niedawnej kampanii wyborczej, skrajnie lewicowy kandydat Rafał Trzaskowski mówił, że „Zielonego Ładu” już „nie ma”, ale według informacji przekazanych przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska, pracuje ono nad wdrożeniem nowego systemu, mającego uderzyć w zwykłych Polaków. System ten jest związany z rozszerzaniem tegoż „Zielonego Ładu”.
Eksperci wskazują, że nowe przepisy de facto przyniosą nowy podatek od posiadania samochodu spalinowego, uderzający w kierowców z mniej zamożnych regionów Polski, którzy nie mają możliwości natychmiastowego przesiadki na drogie auta elektryczne. Najbardziej ucierpią ci spośród Polaków, którzy muszą dojeżdżać do pracy. Kto zapłaci najwięcej? Eksperci „Auto Dziennika” wzięli pod uwagę przeciętne auto, które rocznie pokonuje 10 tys. kilometrów przy średnim spalaniu (jednostka benzynowa – 7,52 l/km; diesel – 7,22 l/km, auto z instalacją LPG – 10,18 l/km).
W nowych warunkach, poruszanie się samochodem z silnikiem benzynowym przyniesie wzrost kosztów o 405 zł do 2030 roku, wzrost o 2137 zł do 2040 roku, wzrost o 3611 zł do 2050 roku i wzrost o 3844 zł do 2055 roku. Samochód z instalacją gazową LPG – wzrost o 385 zł do 2030 roku, wzrost o 2029 zł do 2040 roku, wzrost o 3429 zł do 2050 roku i wzrost o 3639 zł do 2055 roku. Z kolei samochód z silnikiem Diesla – wzrost o 467 zł do 2030 roku, wzrost o 2465 zł do 2040 roku, wzrost o 4165 zł do 2050 roku i wzrost o 4420 zł do 2055 roku.
Ministerstwo Klimatu i Środowiska intensywnie wdraża eurokołchozową dyrektywę w tym zakresie. Jest to obowiązkiem każdego państwa członkowskiego, a jej brak oznacza nałożenie kar finansowych. Zgodnie z planem brukselskich, zielonych komunistów, system ETS2 ma wejść w życie już 1 stycznia 2027 roku. Ten absurdalny projekt pogrąży w biedzie miliony Polaków i wywrze jeszcze większą presję migracyjną ze wsi do miast, niszcząc nasze społeczeństwo.
Polecamy również: Polska ma najwyższe ceny gazu. Nie tylko w Europie
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!