Wiadomości

Atak na granicy. Migranci rzucali kamieniami, Białorusini przerwali łączność

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Do niebezpiecznego zdarzenia doszło na granicy polsko-białoruskiej w okolicach Bobrówki na Podlasiu. Grupa około 50 osób rzucała kamieniami w polskich funkcjonariuszy i próbowała zniszczyć ogrodzenie z drutu kolczastego. Jak poinformował TVP Info rzecznik podlaskiej policji, w czasie tego ataku nie działała ani telefonia komórkowa, ani łączność radiowa.

Sytuacja miała miejsce w nocy z niedzieli na poniedziałek tuż po północy.

– Grupa kilkudziesięciu osób, około 50, szarpała za ogrodzenie i rzucała w stronę polskich funkcjonariuszy kamieniami – mówi portalowi tvp.info rzecznik KWP w Białymstoku Tomasz Krupa.

Nie wiadomo, czy wśród atakujących byli sami migranci, czy też białoruscy funkcjonariusze. Na miejscu było czterech żołnierzy Wojska Polskiego.

Wspieraj Fundację Magna Polonia! 🇵🇱

Potrzebujemy : 15 000 zł, zebraliśmy: 15 966,89 zł.
106%
Zobacz kto wparł nas tym miesiącu: Tutaj

Po krótkim czasie na miejsce przybyło kilkudziesięciu policjantów, by pomóc w ochronie granicy.

– Skończyło się tym, że uszkodzony został samochód Straży Granicznej. Na szczęście żaden funkcjonariusz nie odniósł obrażeń – mówi rzecznik, dodając, że kamienie trafiały policjantów w kaski.

Po krótkim czasie napastnicy po stronie białoruskiej na widok polskich sił zapakowali się na wojskowe ciężarówki i uciekli w głąb lasu.

– W trakcie interwencji nie działała ani telefonia komórkowa, ani łączność radiowa. Wszystko wskazuje na to, że zakłócenia wywołała strona białoruska – wskazuje Krupa.

Czytaj też:

/TVP Info/

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!