Kobiety wyzwolone z kobiecości, zwane feministkami, przekroczyły kolejną granicę chamstwa, a wręcz łajdactwa – postać Anny Walentynowicz, legendy „Solidarności”, umieściły na plakacie promującym poznańską manifę. Rodzina nic o tym nie wiedziała.
– Jestem oburzony zachowaniem feministek i wykorzystaniem wizerunku mojej mamy do ich celów. Anna Walentynowicz miała zupełnie odmienne poglądy niż proaborcyjne feministki i uważam, że użycie jej zdjęcia przez uczestniczki Manify to skandal. Zwłaszcza, że nikt nie konsultował tego posunięcia z rodziną – powiedział Janusz Walentynowicz, syn legendarnej „Anny”.
Przeczytaj również:
Jacek Kurski z nowym stanowiskiem. "Nowy przedstawiciel Polski"
Sondaż: Co Polacy myślą o pomyśle przejęcia polskich lasów przez Unię Europejską
Rosjanie rozwijają natarcie w rejonie na północ i na wschód od Sławiańska /mapy/
Białoruska propaganda obrała za cel polskie społeczeństwo
Poszukiwany dwoma listami gończymi chciał poderwać atrakcyjną blondynkę. Umówił się z... policjantką
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!