Około dwudziestu migrantów, którzy zajęli pod koniec sierpnia opuszczony budynek koszarowy w Dijon, zamierza dochodzić „swoich praw” przed sądem. Kwestionują oni legalność eksmisji i skarżą się, że doszło do naruszenia miru domowego. Reprezentują ich adwokaci Ligi Praw Człowieka.
Chodzi o wydarzenia z 28 sierpnia, kiedy to około 80 osób ubiegających się o azyl z Czadu, Mali, Sudanu, Erytrei i Nigerii zostało usuniętych z nieużywanego budynku sił powietrznych przy Avenue de Stalingrad w Dijon. Teraz dwudziestu z nich zamierza wytoczyć sprawę o naruszenie miru domowego.
/bienpublic.com/
Przeczytaj również:
Iran: Strajk powszechny pracowników firm naftowych i petrochemicznych
Ósmy dzień wojny na Ukrainie - położenie na froncie z godz. 6.00 dnia 3 marca 2022 roku
Kalendarium historyczne: 18 lipca 1792 roku - bitwa pod Dubienką
Gazprom odcina kolejny kraj od dostaw gazu
Eurokomuniści wycofają część "Zielonego Ładu"?
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!