Europa Świat Wiadomości

USA odmówiły wjazdu na swoje terytorium skrajnym lewakom z Europy

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Waszyngton nałożył zakaz wizowy na pięciu obywateli europejskich, w tym na byłego komisarza UE Thierry’ego Bretona. Administracja Trumpa oskarża ich o działanie na rzecz cenzury wolności słowa oraz niesprawiedliwe nakładanie uciążliwych regulacji na amerykańskich gigantów technologicznych.

USA odmówiły wjazdu na swoje terytorium skrajnym lewakom z Europy. Zakazy te oznaczają nową eskalację napięcia w Europie, która według Waszyngtonu szybko traci na znaczeniu ze względu na słabość militarną, niezdolność do rozwiązania problemu imigracji, zbędną biurokrację oraz cenzurę prawicowców, mającą na celu wykluczenie ich z wyścigu po władzę.

Unia Europejska, Francja i Niemcy błyskawicznie potępiły zakaz wydawania wiz pięciu Europejczykom, trudniącym się „walką z nienawiścią i dezinformacją w Internecie”. Rzecznik Komisji Europejskiej oświadczył, że „stanowczo potępia decyzję USA” i dodał: – Wolność wypowiedzi jest podstawowym prawem w Europie i wspólną, podstawową wartością Stanów Zjednoczonych w całym demokratycznym świecie. Powiedział to zupełnie tak, jak gdyby w Europie nie było żadnego problemu z tłumieniem wolności słowa.

„Nie poddamy się, będziemy bronić niepodległości Europy i wolności Europejczyków” – napisał z kolei Macron w serwisie X.

Thierry Breton to były francuski minister finansów i europejski komisarz ds. rynku wewnętrznego w latach 2019–2024. Był jednym z architektów unijnej dyrektywy o usługach cyfrowych (DSA). DSA to przełomowy akt prawny, którego celem było „zwiększenie bezpieczeństwa w Internecie” poprzez zobowiązanie gigantów technologicznych do podjęcia działań w celu „zwalczania nielegalnych treści”, w tym „mowy nienawiści”. W praktyce DSA służy do ograniczania wolności słowa i walki z prawicowymi partiami, dziennikarzami i politykami, przy pomocy organów ścigania.

Administracja Trumpa oskarża UE o nieuzasadnione ograniczanie wolności słowa w ramach walki z „mową nienawiści” i „dezinformacją”. Argumentuje też, że DSA niesprawiedliwie atakuje amerykańskich gigantów technologicznych i obywateli USA. Urzędnicy Trumpa byli szczególnie oburzeni na początku tego miesiąca, gdy Bruksela nałożyła sankcje na platformę Elona Muska X, nakładając na nią grzywnę w wysokości 120 milionów euro za rzekome naruszenie przepisów dotyczących treści online.

Jak poinformowała Sarah Rogers, podsekretarz stanu USA ds. dyplomacji publicznej, zakazy objęły również Imrana Ahmeda, brytyjskiego dyrektora generalnego „Centrum ds. Zwalczania Nienawiści Cyfrowej’, Annę-Lenę von Hodenberg i Josephine Ballon z niemieckiej organizacji non-profit HateAid, a także Clare Melford, współzałożycielkę Global Disinformation Index. Wszystkie te instytucje, zostały opanowane przez skrajnie lewicowych aktywistów, którzy dwoja się i troją, by doprowadzić do delegalizacji prawicy w swoich krajach.

Przypomnijmy: Wielka Brytania oraz kilka innych państw europejskich od lat stosuje terror i cenzurę, polegające na niewpuszczaniu na swoje terytorium prawicowych działaczy, sprzeciwiających się inwazji nachodźców, genderyzmowi i zielonemu komunizmowi. Represje te stosowane są pod pozorem rzekomej walki z „mową nienawiści”, „dezinformacją” i „ekstremizmem”.

Polecamy również: OBWE zaniepokojone trudnościami Ukrainek w dostępie do aborcji w Polsce

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!