Władze, które wypuszczają z więzień aferzystów i umarzają sprawy korupcyjne o miliony złotych, chcą jednocześnie pokazać swoją siłę wobec zwykłych Polaków. Jednym z najnowszych pomysłów ekipy Waldemara Żurka jest dożywotnie odbieranie prawa jazdy za prowadzenia pojazdu za przekroczenie prędkości. W efekcie, w Polsce narasta zamordyzm wobec słabych, podczas gdy silni pozostają bezkarni.
Żurkowcy chcą dożywotnio zabierać prawo jazdy za przekroczenie prędkości. Rząd Tuska zapowiada jedną z najostrzejszych reform prawa drogowego w historii III RP. Minister Waldemar Żurek ogłosił, że Sejm przyjął pakiet przepisów, które mają „raz na zawsze” rozprawić się z piratami drogowymi. Kluczowym punkt reformy jest podpunkt mówiący, że trzecie przekroczenie prędkości o 50 km/h ma skutkować dożywotnim odebraniem prawa jazdy – bez możliwości jego odzyskania.
Pomysł wzbudza poważne wątpliwości natury konstytucyjnej. Eksperci pytają, czy państwo ma prawo do bezterminowego pozbawienia obywatela uprawnień bez możliwości rehabilitacji, czy ponownej weryfikacji. Przekroczenie prędkości o 50 km/h może mieć bowiem charakter niesprawiający zagrożenia na drodze. W wielu miejscach w Polsce szerokie drogi ekspresowe zamieniają się w odcinki z ograniczeniem prędkości do 70 km/h pomimo tej samej infrastruktury i szerokości pasów. Istnieją także odcinki autostrad z ograniczeniem prędkości do 90 km/h.
Przeoczenie takich przepisów (często nieuzasadnionych) 3 razy w ciągu kilkudziesięciu lat prowadzenia auta wydaje się wysoce prawdopodobne nawet u osób, które jeżdżą bezpiecznie i zgodnie z przepisami.
Sejm przyjął przepisy, które będą wymierzone w piratów drogowych!
– Trzecie przekroczenie prędkości o 50 km/h – tracisz prawo jazdy na zawsze.
- Surowsze kary także za przekroczenie prędkości poza terenem zabudowanym.
Ale to dopiero początek. Trzeba raz a dobrze…
— Waldemar Żurek (@w_zurek) October 18, 2025
Projekt zakłada też zaostrzenie sankcji za przekraczanie prędkości poza terenem zabudowanym. Oznacza to wyższe mandaty oraz dłuższe okresy zatrzymania prawa jazdy. Choć kierunek zmian ma w teorii poprawić bezpieczeństwo na drogach, pojawia się szereg wątpliwości: Jak liczony będzie „trzeci” przypadek przekroczenia prędkości – czy w ramach kilku lat, czy w całym życiu kierowcy? Czy te rozwiązania faktycznie zwiększą bezpieczeństwo na drogach?
Istotnie, mamy w Polsce problem z notorycznym naruszaniem zakazów poruszania się pojazdami przez piratów drogowych. Szereg zmian zaproponowanych przez Żurka nie przewiduje jednak poważnych sankcji wobec osób łamiących zakazy, a jedynie utrudni im np., wzięcie leasingu na auto. Co zatem pomogłoby realnie zwiększyć bezpieczeństwo na drogach? Modernizacja infrastruktury, lepsze oświetlenie i oznakowanie dróg oraz realna walka z recydywą.
Dlatego właśnie -jak słusznie wskazuje w swoim wpisie Paweł Usiądek z Konfederacji- działania ministra Żurka należy postrzegać jako ideologiczną wojnę z kierowcami, która charakteryzuje lewicowo-liberalnych populistów.
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!





