Felietony

Kto nie klaszcze ten ruska onuca

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Roman Majewski: Kto nie klaszcze ten ruska onuca.

Żyjemy w czasach, w których wolność słowa powinna być wartością świętą – tak wciąż powtarzają nam liberałowie i lewica. Na swoich sztandarach noszą pluralizm, dialog i inne podobne brednie. Tymczasem wystarczy jeden niewygodny krok w bok, jedno pytanie niezgodne z ich retoryką, a nagle ta „magiczna wolność” znika. Wtedy słychać RUSKA ONUCA.

Nie chodzi tu o to, czy powinniśmy wspierać Ukrainę, czy nie. Chodzi o to, że w wielu uśmiechniętych kręgach każde pytanie, każda wątpliwość, a nawet krytyka polityki Kijowa staje się zdradą Zachodu. Krytykujesz Zełenskiego? „Onuca!” Martwisz się, czy miliardy złotych i polskie czołgi nie trafiają w czarną dziurę? „Onuca!” Krytykujesz zbrodniczą ideologię, która wciąż jest kultywowana na Ukrainie, czyli banderyzm? „Onuca!” Zastanawiasz się nad skutkami przybycia Ukraińców i konkurencją na polskim rynku pracy? „Onuca!”

Dziś tak knebluje się debatę. Zamiast poważnej rozmowy o tym, jak chronić polski interes narodowy, mamy ideologiczne etykietki: faszysta, ksenofob, a ostatnio – onuca i agent Putina. Nakleja się je i temat zostaje zamknięty. Polityka to nie akademia teatralna, w której zawsze trzeba klaskać. Tym, którzy nie chcą klaskać, przypina się łatkę.

Zdroworozsądkowa prawica i część społeczeństwa widzą to jasno: Polska nie może być bezkrytycznym sponsorem Kijowa. Nie możemy pomagać Ukrainie naszym kosztem. To Polska jest najważniejsza i to o nią przede wszystkim musimy dbać. Mamy prawo pytać o koszty, granice i realne korzyści dla naszego kraju. Sprzeciw wobec stawiania interesu ukraińskiego ponad polski nie jest rusofilstwem –tylko zdrowym instynktem państwowym.

Prawdziwa troska o Polskę polega na obronie własnego kraju i jego granic. Nie możemy pozwolić, by ktoś wciągał nas w cudze wojny, które nas bezpośrednio nie dotyczą. Polska powinna być silna i suwerenna, a nie marionetką w obcych rękach. Obrona ojczyzny zaczyna się od rozsądku, a nie od ślepego aplauzu cudzym działaniom.

Polecamy również: Nawrocki zdecydował: po pierwsze Ukraina, po pierwsze Ukraińcy

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!