Czy w Wielkiej Brytanii wprowadzą prawo szariatu?
Dyskusja w brytyjskim parlamencie wywołała spore emocje po tym jak Sarah Pochin (pierwsza kobieta, która została wybrana posłem do parlamentu brytyjskiego z ramienia partii Reform UK Nigela Farage’a) zadała pytanie ministrowi sprawiedliwości.
Pytanie skierowane do Sarah Sackman brzmiało następująco: „czy dostrzega Pani [coraz bardziej widoczne] prawo szariatu i sądy szariackie w Wielkiej Brytanii?”.
Sackman starała się ją uspokoić tłumacząc, że „prawo szariatu nie stanowi części prawa Anglii i Walii. Ale podobnie jak w przypadku chrześcijańskich, żydowskich i innych sądów wyznaniowych, ludzie mogą dobrowolnie poddawać się ich jurysdykcji. To jest element tolerancji religijnej, która jest ważną brytyjską wartością”.
Red. Michał Murgrabia napisał o tym w poniższym wpisie:
– Czy Sekretarz Stanu ds. Sprawiedliwości dostrzega [coraz bardziej widoczne] prawo szariatu i sądy szariackie w Wielkiej Brytanii?
– Prawo szariatu nie stanowi części prawa (…) To jest element tolerancji religijnej. Ważnej brytyjskiej wartości.https://t.co/Fwpeik4j9M pic.twitter.com/dh9vD6PhTa
— Michał Murgrabia 🇵🇱✝️⚜️ (@MichalMurgrabia) September 18, 2025
Okazuje się, że źle rozumiana tolerancja religijna może doprowadzić niebawem do samounicestwienia Wielkiej Brytanii, ponieważ da ciche przyzwolenie na istnienie państwa w państwie. Jeżeli faktycznie dojdzie do tego, że prawo szariatu, choćby w najmniejszej możliwej części będzie respektowane przez brytyjski wymiar sprawiedliwości, to być może będzie to początek końca.
Zobacz fragment obrad brytyjskiego parlamentu gdzie padło pytanie i szokująca odpowiedź:
Choć na ten moment prawo szariatu tolerowane jest w przypadkach, gdy obywatele Wielkiej Brytanii poddają mu się dobrowolnie, taki jest przynajmniej sens wypowiedzi brytyjskiego ministra sprawiedliwości, to nie można wykluczyć, że w niedalekiej przyszłości obywatele Wielkiej Brytanii będą musieli mu się poddać już nie z własnej woli, ale na podstawie zaostrzającego się kursu i form przymusu.
Dzisiaj obok siebie zaczynają równolegle funkcjonować dwa porządki prawne i choć obecnie przepisy brytyjskiego prawa stoją jeszcze ponad przepisami szariatu, to wkrótce może to się zmienić. Wydaje się, że to ostatni moment na postawienie temu tamy. Zamiast zdań otrzeźwienia padają jednak zapewnienia o tolerancji.
Quo Vadis Wielka Brytanio?
Polecamy również: Izrael próbuje dyktować zasady na polskich lotniskach
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!





