Sąd Okręgowy w Warszawie odrzucił zażalenie żydomasońskiego stowarzyszenia B’nai B’rith na wcześniejsze postanowienie o umorzeniu postępowania wobec ks. prof. Tadeusza Guza. Sprawa dotyczyła słów księdza, które padły podczas wykładu w 2018 roku, na temat oskarżeń o mordy rytualne. Powiedział wówczas, że w tych sprawach zapadały prawomocne wyroki, dlatego nie należy ich bagatelizować.
Żydzi przegrali w sądzie z ks. Guzem. Poszło o mordy rytualne. Sąd Okręgowy stwierdził, że ksiądz Guz korzystał z konstytucyjnej ochrony swobody wypowiedzi. Ponadto z materiału dowodowego wynika, że duchowny nie miał zamiaru obrazić ani znieważyć narodu żydowskiego, jak również nawoływać do nienawiści w odniesieniu do tej społeczności. Postanowienie jest prawomocne, a kosztami postepowania obciążono w całości lożę B’nai B’rith.
Stowarzyszenie twierdziło, że swoimi słowami nt. mordów rytualnych, duchowny nawoływał do nienawiści na tle różnic narodowościowych i wyznaniowych względem narodu żydowskiego, a w konsekwencji publicznie wzywał do tzw. „antysemityzmu”.
Postępowanie zostało pierwotnie umorzone przez Sąd Rejonowy dla Warszawy – Żoliborza w maju br. Zażalenie złożył pełnomocnik organizacji. Twierdził, że ks. Guz rozpowszechniał informacje nieprawdziwe, budzące kontrowersje i utrwalające „nieprawdziwy obraz Żydów”. Pełnomocnik wniósł o uchylenie zaskarżonego postanowienia w całości i przekazanie sprawy sądowi pierwszej instancji do dalszego prowadzenia.
Ostatecznie, 10 września Sąd Okręgowy w Warszawie, rozpoznając zażalenie, utrzymał w mocy orzeczenie Sądu Rejonowego oraz obciążył oskarżyciela kosztami postępowania. Uzasadniając postanowienie, sąd wskazał, że zachowanie oskarżonego nie wyczerpało znamion czynów zarzucanych aktem oskarżenia. Wynika to wprost zarówno z treści dowodów zgromadzonych w sprawie, jak i opisu czynu. Sąd uznał, że argumenty oskarżyciela sprowadzają się wyłącznie do nieuprawnionej polemiki z ustaleniami sądu pierwszej instancji.
Według sądu, ksiądz Guz miał prawo do swobody wypowiedzi w ramach dyskusji o charakterze naukowym, stawiania tez, wyrażania swoich poglądów. Uznał, że duchowny korzystał z konstytucyjnej ochrony swobody wypowiedzi. Jego zachowanie w żaden sposób nie cechowało się wrogością wobec narodu żydowskiego, a tym bardziej nie może być mowy o wrogim, intencjonalnym nastawieniu o podłożu rasistowskim lub wyznaniowym.
W ramach walki z prawdą historyczną, żydomasońska organizacja skierowała też akt oskarżenia przeciwko pracownikom Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, którzy umorzyli postępowanie wyjaśniające w sprawie ks. Guza. Także w tej sprawie zapadło prawomocne orzeczenie o umorzeniu postępowania.
Postanowienie sądu w sprawie księdza Guza jest bardzo ważne, gdyż pokazuje, że żydostwo nie ma jeszcze w Polsce aż takich wpływów, by instytucjonalnie tłumić swobodę wypowiedzi, w celu ukrywania prawdy na temat historycznych, żydowskich zbrodni.
Polecamy również: [TYLKO U NAS] Jakiej narodowości są przemytnicy nachodźców w Polsce?
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!