Wąwóz Darialski, zwany Wrotami Kaukazu, usytuowany na pograniczu Gruzji i Rosji, dla archeologów długo był ziemią nieznaną. Od tysiącleci stanowił jednak ważny szlak komunikacyjny. Dzięki badaniom przeprowadzonym w ostatnich latach, wiemy jednak o tym rejonie coraz więcej.
Ślady obecności ludzi z różnych epok w tym rejonie odkrywają między innymi naukowcy pod kierunkiem archeologa Przemysława Polakiewicza w ramach Kazbegi Archaeological Survey (Rozpoznanie Archeologiczne Kazbegi).
Dotychczasowe prace polegają na badaniach powierzchniowych. W ich ramach archeolodzy rejestrują wszelkie pozostałości po dawnej działalności człowieka widoczne na powierzchni ziemi – zarówno resztki budowli, jak i drobne zabytki, np. skorupy ceramiczne. Naukowcy skupili się na wschodnich stokach jednej z wyższych gór Kaukazu – Mkinvartsveri/Kazbek, która wznosi się na wysokość ponad 5 tys. m n.p.m. w rejonie Wąwozu Darialskiego.
„Przez tysiąclecia był to ważny ciąg komunikacyjny, stąd określany jest czasem Wrotami Kaukazu. Ze względu na walory strategiczne wzmiankowany był przez pisarzy antycznych takich jak Tacyt, Pliniusz Starszy, Strabon” – opowiada PAP szef projektu badawczego Przemysław Polakiewicz.
W czasie prowadzonych prac zespół Polakiewicza dostrzegł szereg modyfikacji terenu, które świadczą o wykonywanych w tym rejonie pracach ziemnych, być może nawet przed kilkoma tysiącami lat. Są to obszerne terasy (spłaszczenia terenu) i nasypy. Na każdej z teras archeolodzy znaleźli pozostałości zabudowy kamiennej – w sumie dziewięciu budynków.
„Niestety większość z nich jest zasypana kamiennym gruzem i dodatkowo są porośnięte zwartymi zaroślami” – podkreśla archeolog. Opisuje, że kamienie tworzące mury były położone na sobie bez użycia zaprawy.
„Cechy stylistyczne odkrytych wątków kamiennych ścian, sugerują, iż mogą one pochodzić już z epoki brązu” – uważa naukowiec. Oznacza to, że mogą mieć kilka tysięcy lat. Polakiewicz zastrzega, że techniki budowalne w rejonach wysokogórskich Kaukazu Wielkiego nie zmieniały się w tempie rewolucyjnym, stąd odkryte założenia mogą być późniejsze.
Na tzw. terasach znajdują się też intencjonalnie uszeregowane, obrobione głazy. W dwóch przypadkach ułożone są w L-kształtnym zarysie. „Uderza celowość umieszczenia kamieni znacznych rozmiarów w określonym porządku” – mówi Polakiewicz. Dodaje, że nie jest jasne, kiedy ustawiono je w taki sposób. Na jednym z kamieni znajduje się piktogram w formie zbliżonej do symbolu X. „Być może były to miejsca zgromadzeń” – sugeruje Polakiewicz.
Badania Rozpoznania Archeologicznego Kazbegi, w których udział biorą również gruzińscy badacze z Państwowego Uniwersytetu w Tbilisi, rozpoczęły się w 2017 r. Polakiewicz planuje ich kontynuację w tym roku.
PAP – Nauka w Polsce, Szymon Zdziebłowski
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!