Świat

Według PETA nadmierne picie mleka jest oznaką… rasizmu

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

PETA najsłynniejsza na świecie organizacja walcząca o prawa zwierząt uznała, że mleko “jest idealnym symbolem dla rasistów. Co więcej pochodzi ono z gwałtu dokonanego na krowie…

Początkiem tego absurdu była scena z filmu Quentina Tarantino pt. „Bękarty wojny”, w której aktor Christoph Waltz, wcielający się w rolę niemieckiego oficera Hansa Landy, podczas poszukiwania ukrywających się żydów popija mleko. To wystarczyło, aby pochodzący od krowy napój został przez PETA uznany za „idealny symbol dla rasistów”.

Organizacja ze smutkiem zauważa, że po mleko chętnie sięgają również zwykli ludzie, niebędący rasistami. Szybko znajduje się rozwiązanie tej „niepokojącej” sytuacji. PETA zachęca do sięgania po zamienniki mleka pochodzącego od krów lub innych zwierząt. W zamian zaproponowano soję, migdały, mleko kokosowe lub ryż.

To jednak nie wszystko. PETA w swojej wojnie przeciwko mleku posunęła się jeszcze dalej. W tym samym komunikacie napisano, że pozyskiwanie mleka od zwierząt niczym nie różni się od… gwałtu. Gwałt to najohydniejsza zbrodnia z udziałem siły i przemocy. A przecież o standardowa procedura w przemyśle lekarskim – czytamy w komunikacie

Źródło: wmeritum.pl

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!