Felietony

Strategia islamskiej ekspansji

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Nie wiem, czy zauważyliście Państwo, podejrzewam, że zapewne tak, iż po każdym kolejnym zamachu terrorystycznym momentalnie pojawiają się w mediach tzw. „umiarkowani muzułmanie”, którzy stwierdzają, że oni – oczywiście – są przeciw zamachom, ale…

I tu pojawiają się pretensje i roszczenia, iż nie byłoby tych wszystkich zamachów, gdyby spełniono takie czy inne – rzekomo uzasadnione – oczekiwania społeczności muzułmańskiej, co sprawia, że agitacja skrajnych islamistów trafia na podatny grunt.

Momentalnie też pojawia się chór lewaków i innych pożytecznych idiotów, którzy „zauważają”, że oni w sumie to mają rację, „tłumacząc”, że te oczekiwania nie są wcale tak wygórowane…

Czyż nie przypomina to klasycznej metody „na złego i dobrego policjanta”?

Jeśli ktoś nie wie, o co chodzi, to przypomnę, iż rzecz idzie o to, że osobę przesłuchiwaną na wstępie brał na tapetę agresywny osiłek, który krzyczał i nierzadko bił, po czym wychodził…

Wtedy do akcji wkraczał „dobry policjant”…

– Widzisz, ja to cię nawet rozumiem, a wręcz lubię. Chętnie bym ci pomógł, ale co ja mogę zrobić? Widzisz jaki tamten jest służbista, a przy tym szaleniec? Powiedz cokolwiek, żebym mógł mu czymś zatkać gębę i miał argument na twoją obronę – tłumaczył po ojcowsku.

Takie skojarzenie mi się nasunęło po przeczytaniu wywiadu na portalu Wirtualna Polska z Ahmadem Alattalem, koordynatorem Ośrodka Kultury Muzułmańskiej, który mówiąc o sytuacji muzułmanów w Polsce pouczał:

– Jeżeli będą wypychani na margines przez rówieśników, na studiach i w pracy, to stworzymy pole do radykalizacji. Do wykorzystania tych osób przez radykałów – mówił Ahmad Alattal, dodając, że to frustracja „popycha w stronę terroryzmu”.

– Wystarczy spojrzeć głębiej w problem integracji w Europie. Zagrożenie stanowią ludzie, którzy chcieli zmienić swoje życie ale gdzieś po drodze spotkali mur nie do przejścia – dodał.

I takie właśnie jest stanowisko „umiarkowanych muzułmanów”, które można skonstatować tak:

Jeśli nie będziemy wystarczająco dobrzy dla muzułmanów, to oni będą nas zabijać, przy czym pretensję będziemy mogli mieć wówczas wyłącznie do siebie. Żadnej przy tym refleksji, że jest to przecież nasz kraj, stworzony wysiłkiem i krwią naszych przodków; i że mamy prawo urządzać go wedle naszych reguł, a jeśli oni chcą pośród nas żyć, to powinni się do tych reguł dostosować.

A zgraja lewaków i pożytecznych idiotów ze zrozumieniem kiwa głowami…

Wojciech Kempa

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!