Felietony

Scheuring-Wielgus chce się procesować

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Posłanka Joanna Scheuring-Wielgus znana jest przede wszystkim ze swych skandalicznych zachowań. Gdyby nie one, zapewne nikt z nas nie zdawałby sobie nawet sprawy z faktu, że w ławach sejmowych zasiada ktoś taki. Dała się więc poznać z ataków na polskich patriotów i polską pamięć historyczną, czego skrajnym przejawem było zakłócenie wykładu o Żołnierzach Wyklętych. Ale dała się też poznać ze swego entuzjastycznego poparcia dla wszelkich akcji na rzecz prawa do zabijania nienarodzonych dzieci.

 

.Nowoczesna hipokryzja

 

Nic więc dziwnego, że postawa poseł Scheuring-Wielgus budzi emocje, a niecenzuralne słowa same cisną się na usta. Red. Stanisław Michalkiewicz nie zwykł owijać sprawy w bawełnę i w taki oto sposób odniósł się do zakłócenia przez posłankę Scheuring-Wielgus wykładu o Żołnierzach Wyklętych:

 

Pani wielce czcigodna posłanka Scheuring-Wielgus wtargnęła z jakimiś aktywistami na wykład poświęcony żołnierzom wyklętym. Nie wiem dokładnie czy to ona zaczęła wykrzykiwać czy aktywiści zaczęli wykrzykiwać, że ci żołnierze wyklęci to zbrodniarze i tak dalej. Proszę państwa, to pokazuje że błędem jest takie pochopne odrzucanie wszelkich tradycji.

Kiedyś, jeszcze za okupacji to kurwy gestapowskie były strzyżone do gołej skóry. A potem już ten zwyczaj jakoś powoli zaczął zanikać i kurwy ubeckie nie były już strzyżone no i skutek taki mamy właśnie, że się rozmaite rozwydrzone dziewuchy rozzuchwaliły. I tak nie bardzo właśnie wiadomo co z tym zrobić.

 

Słowa te wielce panią poseł uraziły i postanowiła pójść z tym do sądu:

 

Jestem po rozmowie z moim prawnikiem, zdecydowałam się wystąpić na drogę karną. Będzie to pozew cywilny o ochronę dóbr osobistych. W pozwie zawarte będzie żądanie przeprosin oraz wpłaty pieniędzy na konto organizacji Hejt Stop. Nie wiemy jeszcze, o jaką kwotę będziemy wnosić

 

– mówiła posłanka w rozmowie z Dzień Dobry Toruń.

Red. Michalkiewicz, zapytany przez dziennikarza Onetu, czy jego komentarz nie były „zbyt ostry”, odparł:

 

Co znaczy „zbyt ostry”? W stosunku do czego? Mowa polega między innymi na nazywaniu różnych rzeczy czy zjawisk i niektóre nazwy są dosadne, ale właśnie dzięki tej dosadności adekwatne. Ja doskonale rozumiem, że na przykład kur*y wolałyby być określane przy pomocy wyrazów eufemistycznych, a może nawet o sporym ładunku rewerencji, ale czy musimy koniecznie kierować się akurat ich pragnieniami? Zresztą starałem się przeprowadzić rozróżnienie między poselską godnością pani Scheuring-Wielgus, a jej postępowaniem, stosując wobec niej intytulację: „Wielce Czcigodna”. Jak zauważył Stefan Kisielewski: „nic ludzi tak nie gorszy, jak prawda” i przypuszczam, że klangor, jaki się wobec mnie podniósł, ma taką właśnie przyczynę.

 

WK

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!