Historia

Rosyjska organizacja uważa, że to Rosjanie wygrali bitwę pod Grunwaldem przy współudziale Polaków

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

„Rosyjskie wojska pokonały Niemców pod Grunwaldem” – taka informacja została opublikowana przez Rosyjskie Towarzystwo Wojskowo-Historyczne.

Notatkę, która została zamieszczona na oficjalnej stronie organizacji, zatytułowano: „Grunwaldzka Bitwa. 15 lipca 1410 r. pamiętna data wojskowej historii Rosji”. Lektura tekstu włos jeży na głowie! „Tego dnia 1410 roku, rosyjskie wojska i ich sojusznicy: Litwini, Polacy i Czesi odnieśli zwycięstwo nad niemieckimi rycerzami w grunwaldzkiej bitwie” – twierdzą Rosjanie. Towarzystwo pisze, że „smoleńskie pułki wytrzymały nacisk rycerzy zakonu Krzyżackiego decydując o losach bitwy”.

– Takich bzdur dawno nie słyszałem! – oburza się prof. zw. Bogdan Chrzanowski (65 l.), historyk z Uniwersytetu Gdańskiego. – Oczywiście, że wschodnie wojska brały udział w bitwie pod Grunwaldem, ale na pewno nie można ich nazwać wojskami rosyjskimi. Wiemy, że lekka oddziały księcia Witolda nie wytrzymywały krzyżackiego naporu. W tym wypadku nasza jazda i uzbrojeni polscy rycerze sobie poradzili” – wyjaśnia.

Warto dodać, że autorzy notatki ani słowem się nie zająknęli odnośnie do ilości jednostek smoleńskich w armiach dowodzonych przez Króla Polski Władysława Jagiełłę (†82 l.) i Wielkiego Księcia Litewskiego Witolda (†76 l.). Tymczasem tylko trzy spośród 50 chorągwi pochodziły z ziemi smoleńskiej: chorągiew smoleńska, smoleńsko-mścisławska i smoleńsko-orszańska. Dodajmy, że ówcześnie Smoleńsk był miastem należącym do Wielkiego Księstwa Litewskiego, więc tamtejsze chorągwie były formacjami litewskimi, nie zaś jakimiś jednostkami sprzymierzonymi.

Dlaczego Rosjanie zakłamują historię?

– Wydaje mi się, że chodzi o współczesne, napięte stosunki na linii Rzeczpospolita – Rosja. To także kwestia kształtowania pewnego wizerunku, chęć przemówienia do przeciętnego Rosjanina. W tym wypadku chodzi o urabianie i indoktrynację opinii publicznej. Chcą pokazać, że to my jesteśmy tymi złymi, a oni zawsze nieśli wolność – uważa prof. Chrzanowski. – To zresztą nie jest pierwszy raz. Pamiętam jak prezydent Putin porównywał pakt o nieagresji między Polską, a III Rzeszą, do paktu Ribbentrop – Mołotow. Gdyby student powiedział mi coś takiego, od razu wysłałbym go na egzamin poprawkowy – dorzuca.

Warto dodać, że szefem Rosyjskiego Towarzystwa Wojskowo-Historycznego jest Władimir Medinski (45 l.). Na co dzień pracuje jako minister kultury Federacji Rosyjskiej. Jego Towarzystwo jest znane z prezentowania własnej wizji historii. To ta organizacja zainicjowała m.in. budowę pomnika czerwonoarmistów w Krakowie i sugerowała, że radzieccy jeńcy wojny polsko-bolszewickiej umierali w polskich obozach koncentracyjnych.

Autor: Jakub Szczepański

Źródło: fakt.pl

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!