Wiadomości

Rosjanie pomogą pokonać dżihadystów na Filipinach?

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Pięć rosyjskich okrętów wojennych ze sprzętem wojskowym zawinęło do portu w Manili, stolicy Filipin – poinformował dowódca sił ekspedycyjnych kontradmirał Edouard Michajłow. Flota liczy trzy okręty do zwalczania okrętów podwodnych, jeden okręt desantowy oraz jednostkę ratunkową.

Niedawno prezydent Filipin Rodrigo Duerte poinformował, że w ramach umowy, która ma być podpisana jeszcze w tym miesiącu, Rosja podaruje jego krajowi broń do walki z powiązanymi z Państwem Islamskim rebeliantami. 

Chodzi o dostarczenie 5 tys. karabinków automatycznych, dzięki czemu filipińskie wojsko nie będzie musiało używać broni nabywanej z drugiej ręki. Rosja ma dostarczyć również miliony sztuk amunicji i kilkadziesiąt wojskowych ciężarówek.

W przyszłym tygodniu do stolicy Filipin przybędzie minister obrony Rosji Siergiej Szojgu na regionalne spotkanie ze swoimi odpowiednikami z dziesięciu krajów Azji Południowo-Wschodniej, a także z ośmiu innych państw, w tym USA i Chin.

Konflikt na wyspie Mindanao rozpoczął się w maju, gdy siły rządowe próbowały aresztować Isnilona Hapilona, lokalnego szefa terrorystów sprzymierzonych z Państwem Islamskim. Armia wyjaśniała, że sprowokowało to dżihadystów do przedwczesnej próby przejęcia kontroli nad miastem, w celu przekształcenia go w kalifat, jak uczynili to ich sojusznicy w Iraku i Syrii.

Rebelianci z Marawi należą do grupy Maute, która zdaniem rządu Filipin jest powiązana z islamistami z ugrupowania Abu Sajaf. Złożyło ono przysięgę wierności Państwu Islamskiemu, znane jest z brutalnych działań, szczególnie wobec cudzoziemców, m.in. z zamachów bombowych, wymuszeń i porwań dla okupu. Organizacja chce przekształcić południe Filipin w kalifat od lat 70. XX wieku. Eksperci wskazują, że akcja militarna może nie wystarczyć, by przywrócić pokój w biednym regionie od dawna zaniedbywanym przez polityków. 

W wyniku konfliktu z rejonu walk uciekło prawie 500 tys. ludzi; według danych rządowych zginęło tam już ponad 800 osób, w tym dżihadystów, cywilów i wojskowych.

/TVP Info/

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!