Felietony

Czy wraz z Filipińczykami rząd ściągnie do Polski największe na świecie kartele narkotykowe?

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

444 podejrzanych o handel narkotykami zabiły w sierpniu służby bezpieczeństwa na Filipinach w ramach antynarkotykowej kampanii prowadzonej przez rząd – poinformowały w czwartek władze tego państwa.

Łączna liczba ofiar śmiertelnych trwającej od ponad dwóch lat antynarkotykowej operacji wynosi według oficjalnych rządowych danych 4854. Międzynarodowe organizacje praw człowieka oraz wpływowy na Filipinach Kościół katolicki wskazują jednak, że liczba ta jest znacznie zaniżona, a funkcjonariusze służb bezpieczeństwa tuszują wiele morderstw.

Po zdecydowanym zwycięstwie w wyborach prezydenckich w 2016 roku prezydent Filipin Rodrigo Duterte upoważnił policję do brutalnych działań wobec handlarzy narkotyków, zachęcając funkcjonariuszy do zabijania podejrzanych i obiecując im ochronę przed potencjalnymi śledztwami.

Administracja w Manili odpiera jednak zarzuty o pozasądowe zabójstwa; funkcjonariusze służb bezpieczeństwa często utrzymują, że byli zmuszeni do zabijania podczas prób zatrzymań, bo podejrzani stawiali opór.

Prezydent Duterte, który w 2015 roku przyznał się do zabicia trzech osób, wielokrotnie podkreślał, że na Filipinach jest 4 mln uzależnionych od narkotyków, a walka z handlarzami tych nielegalnych substancji jest jego obowiązkiem jako prezydenta. Mimo szorstkiego języka i brutalnych metod prezydent cieszy się szerokim poparciem. Jego zwolennicy podkreślają, że kampania antynarkotykowa wydatnie przyczynia się do poprawy bezpieczeństwa w kraju.

Problem narkomanii dotyczy szczególnie biednych Filipińczyków. Wielu z nich jest uzależnionych od taniej, produkowanej w Chinach metamfetaminy, nazywanej „szabu”.

– Mam nadzieję, że jesienią uda nam się zawrzeć przynajmniej wstępne porozumienie z filipińskim rządem w sprawie zatrudniania pracowników, jesteśmy na dobrej drodze – mówił niedawno wiceminister resortu rodziny, pracy i polityki społecznej Stanisław Szwed.

Resort rodziny i pracy prowadzi rozmowy z filipińską stroną w sprawie podpisania dwustronnej umowy o zatrudnianiu pracowników.

– Jesteśmy na dobrej drodze, aby te porozumienie zawrzeć. Mam nadzieję, że jesienią uda nam się zawrzeć przynajmniej takie wstępne porozumienie – powiedział wiceminister, odnosząc się do rozmów z filipińskim rządem. Dodał, że strona filipińska zadeklarowała przesłanie wstępnej propozycji umowy.

Szwed przypomniał, że w ostatnich dniach wziął udział w drugim spotkaniu z ambasador Filipin w Polsce, które dotyczyło m.in. przyszłego porozumienia. Zaznaczył, że do rozmów doszło na prośbę strony filipińskiej.

– Filipiny delegują około 10 milionów obywateli, kraj liczy około 110 milionów. Mają to dosyć dobrze rozwiązane, bo koordynują to przez rządowe agencje zatrudnienia. Wybrano Polskę, bo nasz kraj jest im bliski kulturowo, między innymi ze względu na wiarę katolicką – mówił wiceminister.

/wk/

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!