Felietony

Czy osoba mająca poważny problem ze swoją osobowością może być nauczycielem?

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Na twitterze rozgorzała gorąca dyskusja, czy człowiek z bardzo poważnymi zaburzeniami osobowości może być nauczycielem akademickim. Marcin „Antyfacet” Boronowski, jak sam siebie nazywa, ubiera się w damskie ciuszki i wygaduje dziwaczne rzeczy. Najwyraźniej nie przeszkadza to jednak władzom Uniwersytetu Wrocławskiego, które to tolerują.

– Antyfacet to jest postać, która podważa męski gender, czyli męską rolę stereotypową. Zwłaszcza tą jej prymitywną postać macho, którego zachowania i zainteresowania są przewidywalne, dość ograniczone, prymitywne. Uważam, że to obraża rozum i moją godność, gdybym pozwolił, gdyby coś takiego było programem moim na całe życie, regulującym moje zachowania i moją formę. A podważam to nie tylko na sposób abstrakcyjny, również w sposób fizyczny ubierając się w rzeczy zabronione, które są przyjemniejsze, ładniejsze, higieniczniejsze. (…) Nie wierzę po prostu w damskość czegokolwiek – opowiada o sobie w opublikowanym w internecie materiale filmowym.

Kiedyś było rzeczą oczywistą, że pracownik wyższej uczelni, podczas zajęć ze studentami, winien być stosownie ubrany. Jak podkreślają internauci, zachowanie i ubiór „antyfaceta” nie przydaje Uniwersytetowi Wrocławskiego powagi.

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!