W Belgii w styczniu 2015 roku władze postanowiły wprowadzić wojskowe patrole na ulicach największych miast. Po listopadowych zamachach w 2015 roku postanowiono przedłużyć patrole. Jednakże koszty utrzymania belgijskich żołnierzy są olbrzymie. Wydatki na ten cel przekroczyły sto milionów euro.
Zwiększone środki bezpieczeństwa nie zpaobiegły atakowi terrorystycznemu w Brukseli, w którym zginęło 32 osoby. Wtedy liczbę wojskowych na ulicach zwiększono do prawie dwóch tysięcy. Jesienią 2016 r. liczba żołnierzy patrolujących ulice została zmniejszona o jedną trzecią, jednak utrzymano przedostatni poziom zagrożenia terrorystycznego.
Źródło: wpolityce.pl/ems/TVP Info
Przeczytaj również:
Rosja: Co najmniej 10 osób zginęło i kilkanaście zostało rannych w strzelaninie w szkole w Iżewsku
Były wysoki funkcjonariusz FBI aresztowany. Próbował usunąć Olega Deripaskę z listy sankcji USA
Premier Grecji: Polska chciała dołączyć do wojny
Wulgarna aktywistka LGBT pluła jadem nienawiści, teraz czeka ją proces
W Nigerii młodzi muzułmanie zaatakowali katedry, wcześniej ukamienowano tam chrześcijankę
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!