Wiadomości

Atak terrorystyczny w Barcelonie, jest wiele ofiar

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

W ataku z użyciem furgonetki w Barcelonie zginęło 13 osób, a 50 zostało rannych – potwierdziły w czwartek wieczorem władze Katalonii. Zamachowiec wjechał w tłum po południu. Po ataku zbiegł i, jak podawała agencja AFP, zabarykadował się w jednym z barów. Wieczorem poinformowano o zatrzymaniu podejrzanego.

Kierowca furgonetki staranował tłum w alei Las Ramblas, w centrum miasta odwiedzanym przez turystów. Policja ostrzegła, żeby nie zbliżać się do pobliskiego placu Katalońskiego. Zamknięto stacje metra i dworzec kolejowy w okolicy miejsca tragedii.

Rzecznik policji poinformował, że wszczęto procedury postępowania jak w przypadku zamachu terrorystycznego, jednak zastrzegł, że nie może potwierdzić takiego motywu działania napastników. Zdementowano informacje o tym, że co najmniej dwóch uzbrojonych mężczyzn zabarykadowało się w barze.

Po kilku godzinach funkcjonariusze odnaleźli dowód osobisty jednego z napastników. Z dokumentu wynika, że pochodzi z Melilli, hiszpańskiej enklawy w Maroku. Ciężarówka została wypożyczona przez Drissa Oukabira pod Barceloną. Wieczorem poinformowano, że w katalońskiej miejscowości Vic odnaleziono drugą furgonetkę wykorzystaną do przygotowania zamachu. Podano również, że zatrzymany został podejrzany o dokonanie zamachu. Nieoficjalnie mówi się, że to Oukabir.

Późnym wieczorem w prasie pojawiała się wiadomość, że jeden z podejrzanych o udział w ataku zginął na przedmieściach Barcelony podczas wymiany ognia z policją.

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!